Tytułowy Lazzaro (Adriano Tardiolo) jest mieszkańcem zapomnianej przez Boga i ludzi sycylijskiej wsi, bezlitośnie eksploatowanej przez baronową Alfonsinę De Lunę (Nicoletta Braschi) i jej ekonoma. Nieznający ironii, występku ani fałszu chłopak jest wcieleniem najszlachetniejszej dobroci, przez wszystkich uznawanej jednak za zwykłą głupotę. Kiedy więc Lazzaro udzieli schronienia znudzonemu synowi arystokratki, ten postanowi dla zabawy wykorzystać naiwność wieśniaka.
Kornel Nocoń krytyk
  • 9
  • FDB

Tytuł filmu wydaje się wytrychem – morałem baśni: jak odnaleźć własną duchowość w wielomilionowym społeczeństwie masek oraz paradoksów. przeczytaj recenzję

Michał Piepiórka krytyk

„Szczęśliwy Lazzaro” to bardzo sensualny film, w którym słońce, muzyka, smaki, zapachy i miłość naturalnie przeplatają się z wyrachowaniem, biedą, znojem i niesprawiedliwością. przeczytaj recenzję

Łukasz Maciejewski krytyk

Przy dosyć brutalnej wizji świata, jaką kreuje Alice Rohrwacher, jej film jest także apoteozą. Lazarro się broni. przeczytaj recenzję

Tomasz Raczkowski krytyk

Filmowe misterium, błyskotliwie łączące społeczne metafory, sakralną symbolikę i przyziemność. przeczytaj recenzję

Radek Folta krytyk

Alice Rohrwacher okazuje się nie tylko zręcznym filmowcem, ale chyba też władającym tajemniczymi siłami demiurgiem i magnetyzującym gawędziarzem, który potrafi opowiadać swoje historie jak nikt inny. przeczytaj recenzję

Marcin Mroziuk krytyk

To po prostu kawałek pierwszorzędnego kina! przeczytaj recenzję

Aleksandra Szwarc krytyk

„Szczęśliwy Lazarro” oszałamia wielowymiarowością. Nie bez kozery reżyserka otrzymała nagrodę za scenariusz na festiwalu w Cannes. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Proszę czekać…