Ramen. Smak wspomnień to dzieło uroczo nasycone nostalgią, przekonaniem że nie ma przyszłość bez przeszłości w oparach kultury azjatyckiej. Niezobowiązujące, lekkie, ale smakowite danie. przeczytaj recenzję
"Ramen. Smak wspomnień" ma być sentymentalny i jest. Ma wyciskać łzy i z pewnością jakąś wyciśnie. Khoo nie bawi się w niuanse. Film ma budować mosty między kulturami na rocznicę relacji między Singapurem a Japonią, więc do jednego gara wrzuca się wiele. przeczytaj recenzję
Całość opowieści jest dość powolna, a film sprawia wrażenie niezwykle spokojnego, wręcz odprężającego, mimo kilku emocjonujących scen. przeczytaj recenzję
Ramen. Smak wspomnień to prosta historia, ale podana w smakowity sposób, dzięki czemu ogląda się go dosyć przyjemnie, o ile w kinie nie pojawia się z pustym żołądkiem. przeczytaj recenzję
Gdzieś między tymi podróżami kulinarnymi głównego bohatera znajdziemy może własne odbicie. przeczytaj recenzję
Ramen. Smak wspomnień okazuje się nabazgranym pierwszym rysunkiem malutkiego synka, w którym tyle samo nieudanego postarania, co szczerej miłości. Taki to tylko na lodówce zawiesić. przeczytaj recenzję
„Ramen. Smak wspomnień” jest mieszanką smaków i krajobrazów, ale też języków i kultur. Podróżujemy w czasie i przestrzeni, poznajemy Singapur i kolejne przepisy. przeczytaj recenzję
„Ramen. Smak wspomnień” w dużej mierze opiera się o schemat uwielbiany przez trenerów personalnych, czyli „wszystko jest możliwe, jeśli naprawdę tego chcesz”. przeczytaj recenzję
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…