Feliks Stamm to znany na całym świecie długoletni trener bokserskiej kadry narodowej. Pojawia się on w wypowiedziach swoich najsławniejszych wychowanków oraz w scenach ilustrujących te wypowiedzi. Są to zarówno wkopiowania z materiałów dokumentalnych, jak i inscenizacje, w których Stamma gra aktor, pięściarzy zaś - oni sami, współcześni, nie odmładzani charakteryzacją.
Akcja rozgrywa się w średnio zamożnej rodzinie inteligenckiej, w której w skład wchodzą: ojciec - urzędnik pocztowy, jego niepracująca żona i teściowa - staruszka oraz syn Stefan, kierowca autobusu MPK, i jego żona - urzędniczka. Na skutek rozbudowy miasta ich domek na peryferiach ma ulec rozbiórce i całą rodzinę czeka przeprowadzka do bloków.
Maria, samotna starsza kobieta, jest architektem. Kieruje pracownią w dużym biurze projektowym. Zespół, którego jest szefową, staje nagle przed wielką szansą. Dawno złożony projekt fabryki łożysk, po długim rozpatrywaniu przez zjednoczenie, został w końcu zaaprobowany. Teraz naglą terminy - zjednoczeniu zależy, aby za dwa lata fabryka rozpoczęła produkcję. Pracownicy liczą na wysokie premie. Tymczasem Maria, główny projektant, upiera się przy koncepcji dokładnego wykonania projektu, która co prawda opóźni realizację, ale przyniesie wielomilionowe oszczędności. Atmosfera w pracy zaczyna robić się nieznośna - pracownicy wiedzą, że Maria ma rację, ale jej upór pozbawi ich premii. Jej bezkompromisowość zaczyna doskwierać także szefom biura.
Iga jest młodą sportsmenką, od lat z powodzeniem uprawia biegi lekkoatletyczne. Wychodzi za mąż, rodzi dziecko. Nadchodzi czas, kiedy musi podjąć decyzję, czy wrócić na bieżnię, czy oddać się wychowaniu dziecka? Czy mąż Jurek pomoże jej rozstrzygnąć ten dylemat?
W związku z niesprawdzeniem się w produkcji nowej technologii spawania w jednej ze stoczni na Wybrzeżu, przybywa ekspert z Warszawy. Jest nim inżynier Łotocki, który, jak się okazuje, pracował w tejże stoczni, lecz w wyniku różnych układów personalno - zawodowych zmuszony został przed 5 laty do odejścia. Spotykając się z dawnymi znajomymi, którzy "pomagali" mu w odejściu, może w pełni odczuć satysfakcję zawodową. Natomiast jeśli chodzi o sprawy osobiste (odwiedza przy okazji swoją byłą żonę, którą porzucił) nie ma odwagi ich uregulować.
Prymus szkoły rybackiej zostaje po paroletnim tylko stażu mianowany kapitanem statku rybackiego. Doświadczona załoga "Oriona" - starych wilków morskich - ostentacyjnie demonstruje swą niechęć wobec nowego kapitana - młokosa bez doświadczenia. Konflikt pogłębia się na skutek „pecha" kapitana - statek nie łowi ryb nawet tam, gdzie dawniej łowił ich dużo. Dopiero wykrycie przez kapitana przyczyny, polegającej na awarii jednego z urządzeń, doprowadza do jego pełnej rehabilitacji w oczach załogi.
Fabularny portret części małomiasteczkowej młodzieży końca lat siedemdziesiątych. Jej jałowe, monotonne życie zostaje niespodziewanie zakłócone przez przyjazd młodego i zdolnego naukowca - rówieśnika bohaterów filmu. Jego wykład w miejscowym Domu Kultury wywołuje żywe reakcje wśród słuchaczy. Szczególnie mocno reaguje nań Tomek - młody instruktor Domu Kultury. Odczyt gościa uświadamia mu bowiem bezsens jego dotychczasowej egzystencji.
Bohaterka pełni obowiązki dyrektora instytutu naukowego. Jej mąż, inżynier, dla dobra jej kariery przejmuje prowadzenie domu i wychowanie jedenastoletniej córki. Kiedy Dorota wbrew woli męża usuwa ciążę, która może jej przeszkodzić w karierze i wyjeżdża na stypendium zagraniczne, Stefan traci zaufanie do żony. Odchodzi i występuje o rozwód, a wkrótce i córka przenosi się do niego. Dorota zostaje sama.
Bohater filmu - rencista Sypniewski, staje pewnego dnia przed niecodziennym zadaniem - musi utopić małe koty. Zadanie to, które z rozmaitych powodów staje się dla starego człowieka niewykonalne, jest pretekstem do ukazania szerszego społecznego tła dzisiejszej stolicy, braku porozumienia między starszym a młodszym pokoleniem, a także do zarysowania obyczajów tak nowej Warszawy, jak i odchodzącej już w zapomnienie.
W sali konferencyjnej zbierają się delegaci. W rzędach po stronie A uważne słuchanie i aprobata. W rzędach od strony B zgrzytanie zębami, wydymanie warg, marszczenie brwi.