Jest jeden człowiek - żydowski imigrant pochodzący z Rumunii - bez którego trudno wyobrazić sobie New York City Marathon.
Fred Lebow był jego założycielem i dyrektorem przez ponad 20 lat. W tym czasie nowojorski bieg zmienił się w jedną z największych imprez tego typu na świecie. Podczas gdy w 1970 roku pierwszy maraton ukończyło 55 osób (Lebow zajął 45. miejsce z wynikiem 4:12:09), w 2009 roku na metę przybiegło 43 660 osób. Nie było wśród niech Lebowa, który zmarł na raka mózgu w 1994 roku, ukończywszy łącznie w życiu 69 maratonów w 30 krajach. Uroczystości pogrzebowe Lebowa, które miały miejsce na mecie nowojorskiego maratonu, zgromadziły 3000 osób, najwięcej od czasu śmierci
Johna Lennona. Reżyser "
Biegnij całe życie"
Judd Ehrlich pokazuje, jak inspiracja, miłość do biegania, determinacja i pasja jednego człowieka stworzyły jedną z najpopularniejszych, największych imprez biegowych na świecie.