Buenos Aires, rok 1952. Właściciel kina (
Gabriel Kraisman) przerywa seans banalnego, argentyńskiego melodramatu, by ogłosić smutną nowinę: Eva Peron (
Madonna) - żona prezydenta Argentyny i duchowa przywódczyni argentyńskiego narodu - nie żyje. Zapłakana publiczność wsłuchuje się w słowa Che (Antonio Banderas (I)), który snuje opowieść o życiu Evity. Mała argentyńska miejscowość, rok 1926. Siedmioletnia Eva Duarte (
María Luján Hidalgo), przyszła pani Peron, jako urodzona z nieprawego łoża nie może uczestniczyć w pogrzebie swego ojca. Bardzo to przeżywa, ale w końcu przedziera się przez kordon i całuje zmarłego na pożegnanie...