film może być wybitny nawet z 1 aktorem :)
spoiler
Kluczowe, /przynajmniej wg mnie/ jest:
Polecam obejrzeć. Warto. Film dobrze zrobiony, zgrabnie komponujący się z franczyzą. Trochę brakuje muzyki, ale wizualnie wypada świetnie. Tessa, Emma, Chris i Liam tworzą zgraną ekipę. Brak Willa jest absolutnie nieodczuwalny (moim zdaniem w trójce już z tym panem jak i fabułą było kiepściutko…). Easter egg – obraz w gabinecie agenta T. :)
Fabuła z aspiracjami na ambitne kino.
Przepiękna Blake. Jej ujęcia zjawiskowe.
Kendrick zaszufladkowana. Szkoda.
Zła jestem na ten film. Anorektyczki ukazane jako piękne kobiety. Myślę, że osoba dotknięta problemem anoreksji, utwierdzi się tylko w swoim wyobrażeniu o sobie. Brak informacji o odleżynach, o zimnie jakie odczuwają (brak tkanki tłuszczowej), o problemie z uzębieniem, z włosami. Anorektyczki na etapie choroby głównej bohaterki to chodzące trupy jak z obozów. Wielkie czachy z naciągniętą skórą kiwające się na lichych szyjkach. Wystające łopatki i miednice. Nic w nich pięknego.
@PolepioneKadry Myślę i myślę co Ci odpisać…
Mocne odcinki są w każdej serii. W każdej serii znajdziesz prawdziwe perełki!
Dłużyzny – zdarzają się. Fakt.
Wiele odcinków uważanych za nudne, uwielbiam. Szczególnie jeden z Morganem, czy na farmie, nieważne.
Z perspektywy 9(!) sezonu wcale nie uważam, że pierwszy sezon był najlepszy. Chyba sezony z Gubernatorem takie były. Z Neganem poszczególne odcinki.
Ktoś fajnie napisał, że TWD to sinusoida.
Generalnie wątki realizowane są konsekwentnie i nie rozwlekają ich jakoś. No chyba, że trzeba było czekać na nowy sezon – nie będziesz miał tego problemu :)
Jeżeli tylko gustujesz w inteligentnym post apo – przemyślenia, trochę głębsze potraktowanie tematu- koniecznie oglądać. Jest to niesamowite studium umysłów ludzkich rzuconych w ekstremalne sytuacje. Poznawanie w retrospekcjach historii bohaterów, poznawanie ich kim byli i jak i dlaczego się zmieniali – bezcenne.
Ostatnie sezony nie rozpieszczały.
Carl i Rick ugrzęźli w nudnym stereotypie ideałów moralnych. Może lepiej, że zrezygnowali zanim dopadł ich hejt a’la Lori :)
Cały czas myślę, że powinni porzucić projekt Walking Dead, który był jednak tożsamy z samym Rickiem i, wzorem Fear the WD, stworzyć kolejny spin off. Odświeżyć formułę serialu, która przynudza /zabić głównego bohatera to nie novum/ i pomyśleć o dalszych crossoverach..
Sceptycznie więc podchodzę do nowych odcinków, ale mimo wszystko będę kontynuować serial. Jak długo? Zobaczymy :P
@LakiLou Niestety/stety, to nie jest biografia :)
Trochę rozczarowań. Tak zachwalany Malek miejscami karykaturalny. Historia Fredka spłycona. Przeinaczona. Widać, że May miał duży wpływ na kształt filmu, gdyż miejscami myślałam, że go "podświetlą" (niczym w Dotyku anioła :P). Jedyny, boski, nieomylny. Chociaż, chapeau bas, Gwilym Lee, genialny. Genialny. Moim zdaniem skradł cały film. Cały Brian. I ten głos. Szkoda, że pominięto zupełnie istnienie Deacona. Prócz kilku wyzwisk, niestety. A to on scalał resztę, bez niego Queen, by się rozpadł jak nic. Poza tym zabrakło mi kilku piosenek (wszystkich:D), kilku wywiadów, kilku scen, które powinny się tu znaleźć. Dobrze chociaż, że twórcy przypomnieli sobie o kotach :P
“Ród Lestrange (później narodzi się w nim pewna Bellatrix) "
Nie narodzi się, ona jest z Blacków.
Bez komentarza w związku z tym….
Widowiskowy? Raczej film dla dzieci się zapowiada… Niczym Monster Truck :D
Proszę czekać…