Andrzej

@Andrzej_Rogos

Aktywność

Harry Potter i Książę Półkrwi

A ja również czekam z niecierpliwością :) I mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Wakacyjny przegląd seriali

No ja sam również mam zamiar przyjrzeć się Wzorowi. Co do opisanych seriali to oczywiście na topie dla mnie Dr House. Genialny serial, co tu wiele mówić. Osobiście jestem również fanem Przyjaciół, razem z Family Guy’em u mnie na szczycie w kategorii komediowej :)

Nowy film Wachowskich coraz bliżej

Muszę przyznać, że nie wiedziałem… W takim razie w treści jest błąd, bo to już nie bracia. Ale rodzeństwo Wachowskich jakoś tak dziwnie brzmi ;)

M. Night Shyamalana przypadki...

Nie będę się wdawał w polemikę, powiem tylko, że gdyby świat był tak prosty, to Uwe Boll też nie kręciłby filmów.
Zresztą, może troche źle mnie rozumiesz. Rzeczywiście, nie jestem fanem filmów Shyamalana, ale mimo wszystko trudno nie docenić go za wyniki. Jakkolwiek dziwne by mi się nie wydawały.

M. Night Shyamalana przypadki...

@wolfie

To całkiem możliwe. Równie możliwe jak to, że Ty jako jedyny taką głębie odnalazłeś.

Ewolucja Harry'ego Pottera

Przede wszystkim chcę zaznaczyć już na początku, że sam artykuł jest również subiektywny, może powinienem to jaśniej podkreślić w nim samym. Chciałbym natomiast odnieść się do tego, co napisałaś. Nie ma chyba takiej rzeczy na świecie, która byłaby jednogłośnie wychwalana, bądź też karcona. Wynika to, naturalnie, z rozmachu w jakim każdy człowiek różni się od innych. De Gustibus Non Est Disputandum, tak więc ja nikomu nie zabraniam mieć innego zdania. Drażni mnie tylko czasem, gdy ktoś stara się swe zdanie przeforsować, nie mając po temu podstaw. Ty poznałaś HP, nie spodobał Ci się, toteż żadnych zastrzeżeń mieć nie można.

Jeśli chodzi o "modę", to w moim odczuciu sprawa jest prosta – moda jest wtedy, kiedy zainteresowanie jest sezonowe, okresowe czy też chwilowe. W każdym razie – bardziej krótkotrwałe. W przypadku Harry’ego Pottera zainteresowanie to ciągnie się od samego początku, nie malejąc, tak więc już ponad 11 lat. Na pewno do jakiegoś stopnia wpływ miał na to fakt, że książki wychodziły i to zainteresowanie na powrót rozbudzały, podobnie można argumentować co do filmów, moim zdaniem jednak samo to, że popularność nie słabnie, robi z tego coś więcej, niż tylko modę.

A co do cytowanego przez Ciebie zdanie, to po części łączy się to z tym, o czym pisałem powyżej. Mianowicie sposobem, w jaki niektórzy to mówią. My, jak mi się zdaje, dyskutujemy tu na poziomie, wobec czego napisanie o książce, że jest dla dzieci, wcale nie musi mieć negatywnego wydźwięku, ale wiele osób wypowiadając to zdanie macha pogardliwie ręką, nie wiedząc o czym w istocie mówią. Czasami wręcz odnoszą się z pogardą do tych, którzy HP przeczytali, bo "przecież to dla dzieci". O to mi chodziło.

Co do świata zaś, to muszę przyznać, że jeśli nie zagłębiłaś się do końca w serię, to mogłaś nie dostrzec tego, co ja. Może lekkie odczucie uprzedzenia wczesnego powstrzymało, chcąc nie chcąc, odebranie większych wrażeń (to nie żaden zarzut). Równie dobrze można argumentować, że Tolkien w "Drużynie Pierścienia" stworzył Śródziemie, a potem je tylko rozbudowywał. Może nawet nie w "Drużynie", bo przecież dzieła takie jak "Silmarillion" czy "Dzieci Hurina" opisują cały tolkienowski świat. Tak czy inaczej, to również wrażenie subiektywne.

Dzięki serdeczne za uwagi i pozdrawiam.

Wspomnienie o Ledgerze

Nigdy nie byłem wielkim fanem filmów o Batmanie, ale natłok informacji jaki napływa teraz zmusi mnie do obejrzenia tego filmu. Ot, choćby przez sam szacunek dla Ledgera, na który niewątpliwie zasługuje.
Świetny artykuł.

Proszę czekać…