Aktywność

La strada (1954)

To nie jest ten Fellini, którego uwielbiam. Niewątpliwie ta prosta historia ma coś w sobie. Nie byłem jednak tak zachwycony jak jego kolejnymi filmami.

Liga Sprawiedliwości (2017)

Ten film jest trochę jak wagon z węglem. Jak już się rozpędzi po godzinie, to trudno go zatrzymać, ale po co mi kilka ton jak mam kopalnię o nazwie MCU.

Atypowy (2017 - 2021)

Całkiem sympatyczne to. Fajnie, że poszerza spektrum opowieści do całej rodziny, ale nie sposób nie zauważyć typowego hollywoodzkiego podejścia do problemów.

Ozark (2017 - 2022)

Trochę przeceniony mam wrażenie. Bardziej dramat rodzinny przechodzący w kryminał niż soczysty thriller. Czekam jednak na drugi sezon, bo może być ciekawszy.

The Defenders (2017)

Lekkie rozczarowanie jednak. Zanim na dobre się zaczęło to już musiało się kończyć. Widać niestety brak doświadczenia z tak dużą cross-overową serią. 6+

Twin Peaks (2017 - 2017)

Szkoda, że naprawdę wybitne momenty (e01, e02, e06, e11, e16, e17) giną w morzu takiego bełkotu i mówię to z pełną świadomością gatunku (surreal.) tego serialu.

Miasteczko Twin Peaks (1990 - 1991)

Rozpościeranie małomiasteczkowego klimatu, aury tajemniczości i podświadomych doznań to mistrzostwo, nawet jeśli ma sporo dłużyzn. 8+

Trzynaście powodów (2017 - 2020)

Netflix wie jak zrobić dobrze. Od cholery rzeczy, do których mógłbym się przyczepić, ale co z tego, skoro ani na moment nie mogłem oderwać się od oglądania.

Legion (2017 - 2019)

Gdzieś w połowie, historia niebezpiecznie zaczęła zjadać własny ogon, ale wybrnęli. Jedno jest pewne – czegoś takiego jeszcze w historii telewizji nie było.

Iron Fist (2017 - 2018)

Łapie straszne zawiechy, które nawet nie przeszkadzały mi w pozostałych. Wynagradza za to dobrymi wątkami i postaciami.

Proszę czekać…