@dawidek98
Russell Crowe – najlepsza i najbardziej fenomenalna kreacja w jego karierze. Natomiast co do filmu, to po stokroć wolę "Bravehearta" z Melem Gibsonem.
@hubal Dokładnie, za to nie jestem fanem Gladiatora. Historia jest nieciekawa – bo tysiąc razy był wałkowany temat typu "Zabili mi rodzinę, to się zemszczę".
@maniolo7282 Dokładnie. O niebo lepszy od Królestwa Niebieskiego i Gladiatora – nie rozumiem fenomenu tych dwóch pustych historyjniaków.
Mel Gibson jako reżyser – a Braveheart, jako ujmujące dzieło, zapada w pamięć na lata.
Najgorszy film 1996 roku zaraz po Szamance.
Dobry film, ale nie dla dwunastolatka. Nie chciałbym po raz drugi oglądać tego filmu.
@Young_Caesar Marsjanie zabijają głupotą – tak powinien brzmieć tytuł tego filmidła.
O nie – cóż to miała mieć na celu ta przejaskrawiona farsa?!
Oglądałem. Dziwne, że nie startowało "Gwiezdne wojny: Część V – Powrót Jedi", bo to bezsprzecznie najlepszy film roku 1983 w porównaniu z tym filmem obyczajowym jakich wiele. Jack Nicholson zagrał bardzo fajnie, reszta nie wychodzi poza przeciętność.
Film dobry, ale żeby od razu deszcz oscarowych nagród?! Na zwycięzcę z kategorii najlepszy film roku 1989 powinien zostać bezsprzecznie "Stowarzyszenie Umarłych Poetów" z Robinem Williamsem.
Proszę czekać…