Dewasto

Hmm…. Ja w takich przypadkach radze postąpić tak.
Dystrybutor(sklep,sprzedawcz) u kturego kupiony był sprzent firmuje gwarancje,wiec najlepiej zanieść sprzent do punktu w którym byłkupiony i nie przyjmować odmowy gdyrz to on powinien załatwić ta sprawę.Sprzedawcy nie zbędą bo to on rozprowadza ich sprzet i ma podpisaną z nimi umowę w której jest zawarta nota że firma zobowiązana jest do serwisowania lub napraw sprzetu w ramach gwaranci.Dodatkowo co jakiś czas zjawia się przedstawiciel danej firmy w punkcie sprzedaży i to sprzedawcy ułatwia załatwienie sprawy napraw.Te zasady dotyczą każdego produceta.
Powodzenia.

Co do orginałó-Napisałem że jest to jakiśwyznacznik co do testów optyki i nie trzeba ich zmieniać.Nie polecał bym jednak stosowania płyt z wypożyczalni ich stan i to co sie na nich znajduje zawsze budzi moje wątpliwości.
Co do błedów ortograficznych-Jestem elektronikiem nie polonistą i nie we wszystkim można być dobrym :-)
To troszkę teori jeszcze.Jak wiadomo sposoby kodowania ciagle się zmieniają,wchodzą nowe kodeki audio i wideo(szczegulnie filmy ściągane z internetu przy pomocy p2p,torrentów itd.wykazują wielka gamę różnic i brak standardów) i właśnie dla tego pojawiają się aktualizacje oprogramowania WIWY.Ma to na celu dążenie do spełnienia oczekiwań kosumętów.Wiadomo też że nie wszystko da się zrobić dobrze za 1 razem i czasem zdarzają się błedy,które są usuwane w kolejnej aktualizaci.
Widzę że troszkę,co poniektórym brak wyobraźni i praktycznego myślenia wiec.
Nie trzeba odrazu po ściagnięciu wszystkiego przetważac :-) Wystarczy zakupic płyte rw i sprawdzić sobie czy dany film zostanie dobrze odtworzony w odtważaczu(zwracaj uwagę w oknie djalogowym odtwarzacza jakie czyta kodeki audio i wideo.Zapisując je stworzysz sobie liste czytanych kodeków) i wtedy nagrywasz film na plyte.
Potem jak już wiesz jakie kodeki obsługuje odtwazacz wystarczy po ściagnięciu filmu sprawdzić jego parametry i już wiadomo co z nim robić.
Dodatkowo filmy z netu czesto bywają uszkodzone.Programy do ich odtwarzania radzą sobie z tym i niewidać zamrożenia obrazu czy piksalizaci,ale stacjonarny odtważacz nie poradzi sobie z tym.A przetworzenie przez program do kturego podalem link to naprawia.
Wcale nie zmuszam do konwerterowania wszystkich posiadanch filów,zawsze zostaje komp jako stacjonarny odtważacz filmów.Gwarantuje odtważanie wszelkich formatów i ich hybryd.Można też zareklamowoć sprzet i liczyć na to że reklamacja zostanie uwzględniona.
Dziele sie tylko informacjami,a czy ktoś z nich skożysta czy nie pozostaje kwestją indywidualnego wyboru.
Pozdrawiam.

A tak przy okazi-Aby uniknąć nieporozumień co do czytania płyt i mieć pewność czy to wada płyty czy czytnika,polecam ciekawy i bardzo funkcjonalny konwenter.Z aplikacją instaluje sie też odtważacz i drobna aplikacja do wypalania płyt.Interfejs jest w angielskim,lecz bardzo intuicyjny i zautomatyzowany.Wystarczy pare kliknięć i mamy film dostosowany do parametrów odtważacza DVD.
Można go pobrać z tąd: http://rapidshare.com/files/23800439/Total_Video_Converter_3.rar
Reszta jest prosta.Typ płyty i metody nagrywania są opisane w instrukci obsługi sprzętu.
Od momentu jak z niego korzystam rodzaj płyty nie stanowi problemu i nie wiem nic o przeskokach czy pikselizaci filmów :-)))))))
To miłej zabawy.