@jacks
Teraz to już na pewno obejrzę go w kinie. Robi wrażenie.
Ja tam się już niczego nowego po tym serialu nie spodziewam, oczekuje jedynie rozwałki :) Teaser rzeczywiście był niezły i zachęcił do obejrzenia jeszcze bardziej. Mimo wszystko przy poprzednich paru odcinkach ten chyba i tak wypada najlepiej.
Wreszcie – Po przerwie chyba pierwszy ciekawy odcinek z fajnym twistem; w sumie bez niego odcinek byłby jak poprzednie :P jak zwykle pod koniec sezonu rozkręcają akcję. zobaczymy co zaserwują na finał.
Widzę, że marketingowcy robią co mogą żeby nie pokazać z bliska goblina :) Nie wiem tylko czy to ma być super niespodzianka czy mega wtopa…
Może to amerykańska masa jest na tyle uboga w wiedzę, że trzeba ich stereotypami karmić żeby przekaz był jasny :) Mnie śmieszy sam plakat, bo bodajże sam reżyser niedawno się wypowiedział, że Rhino w filmie będzie ze 3 minuty łącznie – zostawili dla niego głównie trzecią część, a tu poster jakby był głównym nemezis.
Obsada ratuje przed przeciętniakiem – Cóż, wiele by można było o tym filmie napisać, jednak mnie najbardziej frustruje brak zdecydowania Clooneya czy chce zrobić dramat czy komedię wojenną. Z początku wszystko wskazuje na to, że będziemy mieli do czynienia z lekką produkcją o starszych panach na froncie, by po jakimś czasie zmienić bieg o 180 stopni. Zdecydowanie największe brawa należą się obsadzie, która wywiązała się znakomicie ze swoich ról; zdjęcia również bardzo ładnie pokazały powojenne tereny Niemiec czy Francji. Najsmutniejsze jest to, że dyby nie nazwiska film zostałby niezauważony. Ode mnie 6.
Niezły początek, potem coraz gorzej – Niestety film cierpi na typową dla tego typu produkcji dolegliwość. Brak mu polotu gdzieś od połowy filmu. Początkowo wszystko zmierza w dobrym kierunku, ale nagle wszystko staje się wtórne i czekając na jakiegoś dobrego twista w nagrodę dostajemy napisy końcowe. Kolejna niezła rola Neesona, ale po ostatnich jego produkcjach liczyłem na trochę więcej. Daję 7 z sympatii :)
Myślałem, że zrobią coś nowego, a tu mamy chyba odgrzewany kotlet. Ciężko ocenić po tym zwiastunie, ale nie jestem przekonany.
To oficjalnie najgorsza wiadomość jaka się ostatnio pojawiła. Nie dość, że film dość "młody" to jeszcze tak dobry, że nie ma najmniejszego sensu robienia remeke’a. Czekam na obsadzenie głównego bohatera, bo jak dadzą jakiegoś Chrisa Evansa czy innego przystojniaka nie mającego pojęcia o sztukach walki to będzie już totalna porażka :)
Myślę, że trochę za głęboko w to brniesz. Rozumiem twój tok myślenia, ale kompletnie się z nim nie zgadzam. Przykro to stwierdzić, ale ewidentnie przemawia przez ciebie rasizm. Można takiego kina nie oglądać, albo się z nim nie utożsamiać, ale wypisywanie tego typu kwestii to na moje oko lekka przeginka. Kończę swój udział w tej debacie i mam nadzieję, że trafiłem do twojego alter ego :P
Proszę czekać…