Aktywność

Narodziny gwiazdy (1954)

Świetna kreacja Judy Garland w dość przeciętnym filmie. Rozlazły, masa scen niewnoszących niczego do fabuły, zero chemii między gł. bohaterami. Technicznie na +

Źle się dzieje w El Royale (2018)

Duży potencjał historii, niestety seans tylko średni. Brak klimatu; nijaki. Obsada mocno ratuje (Pullman&Erivio!). Sceny śpiewu acepella – ciary

2 States (2014)

Nie dowiadujemy się czemu główny bohater opowiada to wszystko terapeucie, czemu typ chciał się zabić (wtf XD), o co chodziło z postacią ojca… Dramat XD

Kroniki portowe (2001)

Nietypowe prowadzenie historii, ale zmarnowano jej potencjał. Brakuje zaczepienia akcji, czego efektem jest wiele niedokończonych wątków. Świetne aktorstwo

Daleko od nieba (2002)

Ten film mi przypomniał jak bardzo nienawidzę natury ludzkiej. Boli w serduszko, a najmocniej ostatnia rozmowa Cathy z El. I ten piękno-smuty jesienny klimat :<

Miłość, śmierć i roboty (2019 - )

Odcinki nierówne, ciężko ocenić jako całość. Moim faworytem Zima Blue; komediowo Three robots. Poproszę pełny metraż dla Good Hunting & Beyond the Aquila Rift

Zły dotyk (2004)

strasznie się to ogląda; na pewno ze względu na problem który porusza ciężko go obiektywni ocenić / na polskie tłumaczenie tytułu już nawet nie mam słów…

Suspiria (2018)

Hipnotyzujący, piękny wizualnie, każdy detal dopracowany. Segmenty taneczne świetne; mega klimatyczna muzyka i efekty dźwiękowe (czołówka!). Cudownie przytłacza

Delikatność (2011)

Porusza ważny problem, ale forma przedstawienia niestety słaba. Te zmiany narracji strasznie psują odbiór, zwłaszcza końcówka wypadła niekorzystnie

Jerry Maguire (1996)

Ten film ma w sobie wszystko to, co określa się "amerykańskim" w kinie. Wszystkie postacie do bólu powtarzalne i przerysowane

Proszę czekać…