Aktywność

Druga Strona Medalu - Strażnicy Galaktyki Vol.2

@Bernadetta_Trusewicz Mnie też się wydawało że chodzi o film.

Recenzja: Strażnicy Galaktyki vol. 2

Ten niezręczny moment gdy osoba która nawet nie umie poprawnie pisać imion postaci w filmie zabiera się za pisanie recenzji…

Ewan McGregor wcieli się w rolę dorosłego Krzysia

@Urbino przez ten zwrot można również zrozumieć, że dana postać była inspiracją w procesie tworzenia postaci fikcyjnej. Disney pokazał przy okazji "Ratując Pana Banksa", że nie boi się mieszać z życiorysami prawdziwych osób, może faktycznie chodzi o niby-historyjkę o gościu który był inspiracją dla stworzenia fikcyjnej postaci?

Ewan McGregor wcieli się w rolę dorosłego Krzysia

@Urbino Ale wiesz, że Krzyś z książki to postać inspirowana synem A.A. Milne’a? I wiesz że syn tegoż autora miał na imię Christopher Robin?

Czy 2019 rok przyniesie nam aż 4 filmy z Batmanem?

Pytanie czy Affleck będzie miał ochotę się jeszcze w to bawić. Podobno według jakiś innych przecieków chciał się wypisać z tego całego universum…

Zapowiedź Zielonego Wojownika w sequelu Power Rangers

Przynajmniej już wiem czego nie oczekiwać w tym filmie który wchodzi do kin dzisiaj…

RECENZJA - Chata

@Sissi na początku musze podziękować za komentarz, jest w nim sporo bardzo interesujących myśli i motywów, z którymi może nie do końca się zgadzam, ale na pewno są one podstawą do pewnej interesującej dyskusji. Pozwolę sobie odpowiedzieć na wszystkie zarzuty z osobna:

1. Wspominasz książkę, i na pewno jest to ciekawa lektura, słyszałem mnóstwo głosów które wychwalały ją pod niebiosy, natomiast, mimo to, poczułem się zobligowany do pominięcia jej w recenzji filmu. Dlaczego? Cóż, wynika to z mojego własnego podejścia do recenzji, mianowicie, jestem propagatorem tezy, iż recenzując film, powinienem skoncentrować się na filmie. Może to brzmieć śmieszne, ale w czasach, gdzie powstaje coraz więcej adaptacji gier, książek czy innych filmów, myślę że warto oddzielić pierwowzory, i spojrzeć jak film radzi sobie sam ze sobą.

Przypomina mi to sytuację z 2014 roku, gdy na moim gramsajcie recenzowałem 50 Twarzy Grey’a. Wielu moich znajomych zarzucało mi że moja krytyka odnośnie fabuły filmu nie ma podstaw, bo wszystko to było wyjaśnione w książce. Tyle że ja idąc do kina na film, oczekuję że obejrzę film, który będzie miał na tyle spójną historię, że nie będzie wymagała wracania do jakiejś książki. Między innymi dlatego nadal lubię Atlas Chmur – jako adaptacja książki jest to ponury żart, okrojona wersja demo, która demonstruje kompletnie odmienny produkt. Ale jako film sam w sobie, nadal jest piękną opowieścią która radzi sobie z przekazaniem widzowi pewnych morałów.

To o czym wspominasz to coś zupełnie innego, fakt, natomiast wychodzę tu z takiego samego stanowiska. Owszem książka mogła być napisana wspaniale. Ale to wcale nie znaczy, że film też mógł. Skoro jednak ta sztuka się udała, to chyba świadczy dobrze zarówno o filmie, jak i książce.

Poza tym, jak pewnie zauważyłaś, nie czytałem książki, więc tym trudniej byłoby mi cokolwiek o niej napisać.

2. Zacznijmy od spraw semantycznych. Nie ma czegoś takiego jak błąd interpretacji. Każda interpretacja jest inna, każdy może mieć swoją. Nie ma jakiegoś kodeksu interpretowania, który tłumaczy co i jak powinno być interpretowane. Między innymi dlatego pisanie recenzji jest takie ciekawe – bo każdy ma swoje spojrzenie na film, i nawet jeśli rzecz się spodobała dwóm widzom, mogła spodobać się z zupełnie innych powodów. Ba, dzięki temu w ogóle możemy mieć tą dyskusję, w której, bądź co bądź, ścieramy dwa różne światopoglądy.

3. Sugerujesz że nawrócić może jedynie Bóg… A jednak księgi liturgiczne pełne są wzmianek o nawróconych grzesznikach, mamy przypowieści o synach marnotrawnych… Skoro to Bóg ich nawrócił, a nie oni sami, to czemu Bóg nie pstryknie palcem i nie nawróci nas wszystkich? Owszem, w filmie jest poruszona bardzo podobna kwestia, gdzie podczas rozmowy o wędkarstwie Mack pyta Jezusa dlaczego po prostu nie każe rybie wskoczyć na haczyk, na co ten odpowiada, że to w ogóle nie byłoby zabawne. Jednakże skoro tylko Bóg może nas nawrócić, to czy przypadkiem nie psuje sobie tej "zabawy" cały czas?

Aczkolwiek pomińmy ten drobny paradoks, chciałbym zwrócić uwagę na inny aspekt twojej tezy. Pomińmy tutaj nawracającego Boga (zwłaszcza ze w niego nie wierzę). Mówisz bowiem że tego typu filmy mają ewangelizować. A czymże jest ewangelizowanie, jeśli nie jest to szerzenie dobrej nowiny, celem nawrócenia możliwie największej liczby osób? Nawet jeśli to Bóg ma ostatnie słowo w procesie nawracania, gdzieś trzeba zbudować fundamenty, zasiać ziarno jak to lubią mówić księża. Więc w pewnym aspekcie tego typu filmy mają nawracać.

Kwestię tego, że nawracający Bóg naruszałby naszą wolną wolę, o której sporo było w Chacie, pominę milczeniem.

4. Faktycznie użyłem złego sformułowania mówiąc "prawdy wiary", co trochę słabo o mnie świadczy, bo jako osoba która wychowywała się w bardzo wierzącej rodzinie, a także była ministrantem przez wiele lat, powinienem lepiej pamiętać pewne sformułowania używane w kościele. Nie da się jednak uniknąć faktu, że jednym z przykazań Bożych jest "Nie będziesz mieć Bogów cudzych przede mną", które łatwo można zinterpretować, jako ślepe posłuszeństwo wobec Jahwe, bądź też jak to ująłem w recenzji, Słuchanie Boga. Choć z drugiej strony, tak jak mówiłem wcześniej, interpretacji może być wiele. Wybór takiej która będzie ci pasować, pozostawiam tobie.

5. W pewnym momencie, nad jeziorem, tuż po tym jak Jezus wyśmiewa zasady kościoła, zaczyna mówić o tym, że wiele osób mówi inaczej na Boga, ale to nie ma znaczenia, dopóki naprawdę w niego wierzą, bo tak naprawdę zależy mu na więzi z tymi ludźmi. Mówiłaś że nie odnotowałaś tej sceny, więc ją tutaj przytaczam.

6. Jeśli dla ciebie ślepe posłuszeństwo wobec Boga jest odpowiedzią na wszystkie pytania, i metodą obchodzenia ścian w swoim życiu, to w takim razie przyklaskuję ci, i zagrzewam do dalszego życia według jego zasad. Co prawda przykro mi, że wychodzisz z założenia, że "i tak nie zrozumiem", oraz że nigdy wiary nie doświadczyłem, ale cóż zrobię. Nie znam wszystkich ludzi w internecie. Od siebie mogę powiedzieć tyle: Nic nigdy nie oszukało mnie tak bardzo, jak ślepe posłuszeństwo wobec tego, kogo ty nazywasz Bogiem.

Życzysz mi, żebym poznał wiarę. Poznałem. I nie bez powodu się od tego odwróciłem.

7. Piszesz, iż Bóg nikogo nie karze. Dlatego też, postanowiłem zacytować drugą prawdę wiary:
"Bóg jest sędzią sprawiedliwym który za dobre wynagradza a za złe karze".

Pozdrawiam, i czekam na twoją odpowiedź

J.K

Spin-off Spider-Mana z datą premiery!

@Asmodeusz Zobaczymy, może na fali popularności Deadpoola i Logana stwierdzą, że warto zrobić coś z wyższą kategorią? Na razie za wcześnie by cokolwiek osądzać.

Poza doborem strażnika projektu. Serio, scenarzysta Niesamowitego Spider-Mana 2? Już Uwe Boll byłby odpowiedniejszy…

Rozczarowująca klasyfikacja wiekowa nowego filmu Nolana

Kogo rozczarowuje, to rozczarowuje, ale jako wieloletni fan Nolana, nie widze podstaw. Jeśli ktoś chce oglądać film o krwi gore i flakach to ma cały arsenał innych dzieł, filmy Nolana zaś ogląda sie dla fabuły…

Proszę czekać…