Maciej Przybyszewski

@Maciek_Przybyszewski

Aktywność

Paryż pani Harris (2022)

Bardzo ciepła i pozytywna komedia na ponury wieczór

Skrytka (2022)

Bardzo klimatyczne i kameralne kino.

Red Eye (2005)

Do pewnego momentu oglądało się fajnie, a potem…. Nielogiczność za nielogicznością i ta końcówka…Szkoda

Dziewczyny z Dubaju (2021)

Temat ważny, ale potraktowany mocno powierzchownie. Nie do końca wiedziałem, czy to dramat, kryminał, erotyk, romans. Wg mnie za duże pomieszanie gatunków i temat przewodni się rozwadnia przez to.

Ochroniarz (2017)

Można obejrzeć. Desperado to na pewno nie jest.

Znachor (2023)

Pierwsza wersja Znachora, zapewne zaraz wyleją się na mnie pomyje, nie trafia do mnie zupełnie. Nie ta stylistyka. Aktorzy genialni, ale oglądanie Znachora, Nad Niemnem czy Nocy i Dni w wersji lat 70-tych/80-tych mnie męczy. Nowy Znachor mnie, może nie tyle co zachwycił, co przykuł do ekranu na te ponad 2 godziny. Oczywiście jest inny od oryginału i wg mnie to dobrze. Nowe spojrzenie na opowiadaną historię, z innej perspektywy, troszkę zmienione zakończenie, ale dzięki temu nie miałem wrażenia, że oglądam odgrzewanego kotleta w jedynie nowej panierce. Mnie się podobał i już

Snajper: Jednostka specjalna G.R.I.T. (2023)

Lepszy niż 1 część, ale nie aż na tyle żebym podwyższył swoją ocenę w stosunku do poprzedniej odsłony. Tak nielogiczny, tak przybajerzony fabularnie, że nawet idzie oglądać, ale be przesady

Snajper: Samotna misja (2022)

Obejrzeć się da, ale przy okazji można zrobić wiele rzeczy. Zetrzeć kurze, czy pogapić się w telefon. Filma jak wiele, akcja jest, ale jakaś taka nijaka, humor naciągany. Obejrzałem i już do niego nie wrócę

Dawno temu w Ameryce (1984)

Wstyd się trochę przyznać, ale dopiero kilka dni temu obejrzałem to dzieło. Dlaczego tego nie zrobiłem wcześniej? Muzyka, aktorstwo, scenografia, fabuła – to wszystko wciągnęło mnie w świat, wyreżyserowany przez Leone. Ktoś powie, tu nie ma akcji. Ja odpowiem nie musi jej być. Tu jest opowieść, tu jest życie. Bez fajerwerków efektów specjalnych, niesamowicie opowiedziana, historia, którą mistrz Ennio jeszcze mocniej pokolorował swoją muzyką.
Dlaczego dopiero teraz to obejrzałem?

Akademia pana Kleksa (2023)

A mnie się podobała nowa Akademia. Zacząłem ją oglądać z założeniem, że nie będzie to kopia filmu z mojego dzieciństwa i nie zawiodłem się. Nowa jest inna, czy lepsza nie wiem, jest po prostu inna. Ktoś powie, że oryginał miał to coś etc. Tak miał to coś, ale to było 40 lat temu. Oglądając Kleksa w połowie lat 80-tych byłem oszołomiony, bo to był jeden z lepszych wizualnie polskich filmów tamtych czasów plus niezapomniane piosenki itd. Nowa Akademia jest nowa. Skrojona na dzisiejsze czasy, dzieciaki się dobrze na niej bawią (a puścicie im starą wersję – nas czarowała, je nudzi).
Są oczywiście luki, ułomności scenariusza, ale pamiętajmy pierwotna wersja miała dwie części, zresztą jak każda następna.
Bardzo mile zaskoczony jestem obsadą i grą aktorską plus muzyka i rzeczywiście bajkowe obrazy i mamy bajkę. Witaj w nowej bajce.
Już czekam na Wynalazek Golarza Filipa.

Proszę czekać…