@Maciek_Przybyszewski
Oryginał widziałem bodajże trzy razy i do dziś mi się bardzo podoba, mimo archaicznych (na chwilę obecną) efektów specjalnych. Chętnie obejrzę też nową wersję.
Daleko, bardzo daleko od "American Ninja" – Daleko temu filmowi to takich hitów jak chociażby 2 pierwsze części "American Ninja". Słaba gra aktorska, w której czuć sztuczność na odległość. Sceny walk też nie należą do najlepszych. Kiepski produkcyjniak ze stajni Golana i Globusa.
3/10 z sentymentu dla duetu producenckiego.
Mniej więcej w 20% moje typy pokryły się z wygranymi. Troszkę zaskoczył mnie bardzo słaby wynik "Enena" i rozbeżności w głosowaniu na "Wojnę polsko-ruską" (najlepszy ambitniak, a w kategorii filmów polskich dopiero 4 miejsce).
Przeczytałęm właśnie jeszcze raz swój post i się przeraziłem. Napisałem, że wyniki pokryły mi się w 70%. Ładnie byłem zaspany hihi. Już poprawiłem na właściwą liczbę.
Ciekawe czy zostanie powtórzony klimat pierwotnej wersji. Poza tym co do obsady to też będzie dość interesujące zestawienie. W pierwotnej wersji nie grały jakieś mega gwiazdy, ale aktorzy którzy potrafili nadać odpowiedni charakter swym postaciom. Na razie jednak można jedynie gdybać. Pożyjemy zobaczymy.
Może "Goryle we mgle", "Fitzcarraldo", "Wielki Błękit", "Krzyk kamienia", "Piknik pod Wiszącą Skałą"
Całkiem sprawne kino akcji, choć schematyczne – Dwójka, chyba najbardziej charakterystycznych aktorów kina akcji ostatnich lat przez 100 minut zapewnia dobrą rozrywkę. Tempo akcji dobre, bez przerw i niepotrzebnych rozwlekań. Trochę razić może schematyczność np. glina zawsze jest ubrany w znoszoną kurtkę i ma problemy rodzinne, natomiast zawodowy zabójca to pefekcjonista, ubrany w modny stylowy garnitur. Niemniej jednak nie przeszkadza to w oglądaniu. Jeden z lepszych filmów akcji jakie ostatnio widziałem.
Pomysł przedni. Jeżeli mógłbym coś zasugerować to może lepsze (bardziej czytelne) rozmieszczenie miast.
Ja myślę, że określenie najgorsza aktorka jest niezbyt fortunne. Wg mnie lepiej mówić o najgorzej grającej osobie występującej w filmie. Dla mnie osoby pokroju Hilton, Anderson, Electra etc nie mają nic wspólnego z aktorstwem.
Ja dorzucę parę nazwisk z naszego podwórka: Paschalska, Cichopek, Trojanowska, Skrzynecka.
W zeszłym roku nawet parę moich typów zwyciężyło. Zobaczymy jak będzie teraz :)
Kiedyś chciałem mieć żółwia – Jak po raz pierwszy obejrzałem ten film to od razu chciałem mieć żółwia. Potem jeszcze kilka razy byłem w kinie na tym filmie, ale chęć o posiadaniu własnego żółwia, który oczywiście nazywałby się Gamera odeszła w zapomnienie, bo tydzień po pierwszym senasie "Superpotwora" byłem z ojcem na "Mechagodzilli" i chciałem mieć mechagodzillę :).
Ciekawe jak dziś dzieciaki odbierają filmy z bohaterami zwierzakami? Czy po obejrzeniu np. Alvina i Wiewiórek chcą mieć wiewiórkę? Moja pociecha jest jeszcze za mała na takie filmy, więc nie mam pojęcia jak to jest. Może ktoś z Was wie??
Proszę czekać…