Jak dla mnie jest "Najstraszniejszym filmem w historii kina". Jeśli po oglądnięciu miałem stracha kładąc się spać, to jest to coś czego nie było jeszcze.
Daję mu mocne 9/10.
Niestety wynudziłem się na filmie. Postać główna w ogóle nie związała mnie z sobą. Nie potrafiłem przezywać tego filmu.
3/10
Nawet nie skojarzyłem że to człowiek z "Ray’a"
Film jest faktycznie dość dobry. Szczególnie dociera do człowieka kłopot ubóstwa. Bezdomnych w tym jednym mieście jest więcej niż w moim mieszkańców. Wart obejrzenia, szczególnie dla fanów Roberta – jak ja.
6/10
prześledziłem tę dyskusję, i zawiodłem się na centralnym. Jesteś z osób które najczęściej pojawiają się w komentarzach. Początkowo miałem cię za znawcę tematu. Aktualnie za łobuza.
10/10 – Ideał – Zastanawiałem się chwile nad oceną, czy oby 10tka jest zasłużona (baaaardzo żadko wystawiam taką ocenę). Jednak podsumowałem wszystkie wrażenia w taki sposób: "Jeśli 2,5 godzinny film ogląda się jednym them bez chwili nudy i monotonnosci, to jest to ideał!".
Quentina Tarantino w jego najlepszej formie. Konstrukcja filmu na epizody, klimat ciągłego strachu przed wyjawieniem prawdy… dzieło sztuki.
The same here.
dokładnie to samo mogę powiedzieć. Ale nie żałuję że obejrzałem.
5/10
Porazka. Jaki kraj takie video-reportaże. Czy wy w ogóle oglądacie jak to się robi na świecie?
1) przestańcie pokazywac siebie. Ten sam błąd robią na gry-online. Po co nam was oglądać
2)jak zrbicie to co w/w, problemem już nie bedzie słaby wasz dźwięk, brak oświetlenia i brak urody do kliszy
3)dykcja jest prawie ok, o ile chcecie robić panel dyskusyjny. Jęśli tak, to bardziej rozluźnijcie się. Polemika, żarty, gadanie bez sensu – wtedy to wszystko pasuje do siebie. Jest to już – pielęgnujcie to.
Lecz jeśli to miały być wiadomości, to dykcja do bani, jękanie/zawieszanie się zbyt częste.
wszystko potwierdzam: dopracowanie, inność, świerzość, niezależność, zaskoczenie. A końcówka gdy zaczęła się mała rozpierdziucha, była świetna. 7/10 – dobry film. Oby więcej takich (nie 10tka bo nie jest to produkcja z rozmachem za miliardy $, bo w kategorii SF taki własnie film powinien być. przykłady: startrek, dark kinght. Za to ten film mino np rozmachy 2012, jest od niego lepszy. Na 2012 się nidzłem 3/4 filmu, tutaj może 10% czasu )
8/10 – bardzo dobry dramat. Już w pierwszych kilkunastu minutach potrafi "przycisnąć" oglądającego. 2ga połowa przynudnawa i dość oczywista. Mimo tego całokształt bardzo dobry
Proszę czekać…