Aktywność

Supersamiec (2007)

> majak01 o 2008-09-13 18:11 napisał:
> Myślę, że żadne obrońca się nie znajdzie, bo od razu jego argumenty zostaną
> zrównane z ziemią, widząc tylu antyfanów.

A mi sie film podobal ;)
Moze nie powodowal wybuchow smiechu, ale momentami byl zabawny. Poza tym ja mam tak, ze kiedy ogladam np. komedie moze mnie ona w ogole nie smieszyc, ale jesli bedzie interesujaca i ogladanie sprawi przyjemnosc to wciaz uznam to za dobry film (puszczajac w niepamiec, ze to miala byc komedia). Co do poziomu zartow to jedynie na koncu troche przesadzili. Aktorsko tez niezle. Chlopak z Juno swietnie zagral, McLovin tez byl niezly, do tego bardzo dobry Seth Rogen jako policjant. Jedynie ten gruby mi nie odpowiadal.
Na imdb ma bardzo wysoka ocene jak na tego typu komedie – 7.9.
Zebral tez pozytywna ocene od Ebert&Roeper – http://www.youtube.com/watch?v=r8qSJPZzXDI

Ciekawe, ze jak jakis film nam sie podoba to uzywamy argumentu na zasadzie "a na imdb dostal…" (tak jak ja :P), ale kiedy cos nam sie nie podoba to od razu leca teksty typu "Cóż, jaki kraj, tacy krytycy ;)". Podobna sytuacja na filmwebie z dark knightem – kazdy glosujacy na imdb to madry czlowiek dajacy 10/10 godfatherowi, ale nagle wszyscy zmieniaja sie w glupich amerykanow dajac taka sama ocene dla Dark Knight ;).

Edit: Tutaj jeszcze recenzja z themovieblog.com, jednej z moich ulubionych stron o tematyce filmowej – http://www.themovieblog.com/2007/08/tmbs-superbad-review

Mroczny Rycerz (2008)

Filmowi (wg. mnie swietnemu 9-10/10) mozna duzo zarzucic, ale czy sie podobal czy nie, trzeba przyznac, ze rola Ledger byla po prostu genialna. I mowia tak nawet ci, ktorzy wszystkie inne aspekty Dark knighta mieszaja z blotem.

Boski chillout (2008)

Nie mowie o mlodziezy, tylko ogolnie. Moge sie mylic, ale wydaje mi sie, ze ludzie do ktorych adresowany jest film (niewazne czy starzy czy mlodzi) beda wiedzieli co oznacza slowo 'chillout'. Nawet jezeli w tym wypadku troche przesadzili to lepsze takie tlumaczenie niz np. 'Jaja w Tropikach'.

Boski chillout (2008)

Jeden z lepszych tytulow jakie wymyslili. Jak ktos nie wie co to znaczy chillout to pewnie na tego typu film i tak by nie poszedl, a nawet jakby poszedl to by mu sie nie spodobal.

Cher nową Catwoman?

Dzis 1 kwietnia?

Hot Fuzz – Ostre psy (2007)

Wedlug mnie jedna z najlepszych komedii ostatnich lat. Teraz czekam na nastepny film Pegg’a How to Lose Friends & Alienate People.

Job, czyli ostatnia szara komórka (2006)

Job- jeden z najgorszych filmow jakie ogladalem. Jedyna smieszna scena to zapisywanie sie na kurs angielskiego, reszte mozna by wyrzucic.

Hancock (2008)

Wg. mnie wlasnie poczatek byl bardzo dobry, potem film za bardzo wchodzil w schematy i stawal sie kolejnym, zwyklym superhero movie. Przez chwile myslalem, ze w szpitalu zgina zarowno Smith jak i Theron i szkoda, ze tak sie nie stalo bo byloby to chyba najodwazniejsze posuniecie rezysera jakie ogladalem i z cala pewnoscia dalbym wtedy 9/10 ;) Niestety skonczylo sie banalnie z nadmiena dawko patosu wiec tylko 7/10 :/

Nie zadzieraj z fryzjerem (2008)

Juz dawno czegos tak glupiego nie ogladalem, ale z drugiej strony tak smiesznego ;)
Wszystkie sceny disco i z Johnem Torturo najlepsze :-)

1408 (2007)

Mi sie bardziej podoba zakonczenie, gdzie przezywa, bo potem jest bardzo fajna scena kiedy puszcza zonie nagranie ze zniszczonego dyktafonu. Drugie zakonczenie ze scena na cmentarzu jest takie… nijakie ;)

Proszę czekać…