Aktywność

W komiksie ten diabeł Azazel wyglądał o niebo lepiej, nightcrawler również. Tan czerwony pajac z filmu to jest wystawianie widza na ciężką próbę… mnie samemu trudno powstrzymać śmiech na jego widok.

Oglądałem w tym tygodniu 3 podobne filmy: Thor, Piraci z Karaibów 4 i właśnie X-men: first class i wydaje mi się, że ten ostatni miał najlepsze efekty komputerowe. Nie jest to tytułowa Pierwsza Klasa ale da się oglądać i nie przynudza. Dla mnie ciekawostka bo w dzieciństwie podobały mi się komiksy. W filmie przesadzili tylko z tym czerwonym diabołem, wszyscy w kinie się śmiali gdy tylko on pojawiał się na ekranie. Daję 6/10. Duży plus za krótką scenę z Wolverine.

Niezły – Zabawny, dość interesujący film. Nie jest to jeden z tych prostackich slasherów, w których psychol porywa ludzi i zjada ich na śniadanie. Tutaj jest inteligentna gra z widzem, zamiana ról, kryminalna intryga i przyzwoite aktorstwo. Dałem 7/10.

Trochę za mało wyścigów a za dużo naiwności ale i tak oceniam ten film bardzo wysoko (w kategorii akcja)
I coś mi wygląda na to, że to będzie ostatnia część cyklu.

Kto pisze te opisy dystrybutora ? – Kto pisze te opisy dystrybutora ? Czy dystrybutorzy oblądają w ogóle filmy ?
Ten film to prosta historia opowiedziana w ciekawy sposób – i to jego największa zaleta. Dekonstrukcja umysłu szaleńca i mordercy. Coś dla fanów grozy i psychotrillerów z pokręconą wizją erotyki.

Inny Mel – Ładny, wzruszający film wyreżyserowany przez Judie Foster, pokazuje innego Mela niż znamy dotychczas. Nie wielki bohater z Breavehearta czy Pasji lecz złamany depresją człowiek z zaczerwienionymi oczami, na dodatek dobrze zagrany. Ja sam z przyjemnoscią dałem się ponieść tym wszystkim hollywoodzkim trickom, trochę już ogranym i nieco uproszczonym. Dobry film pomimo tego, że sprowadza zjawisko depresji jedynie do samotności.

Przerost formy nad treścią – Cała para poszła jakby w gwizdek. Bo niby klimat świetny, groza, muzyka doskonałe zdjęcia i gra aktorska. Ale historia cienka jak ze szkolnej wprawki. Klony wychodzące z lustra i zabijające oryginały ? Nie dało się wymyślić czegoś bardziej naiwnego ? Daję jednak 7/10 bo ogląda się ciekawe.

Chińszczyzna – Prosty naiwny film a’la Nikita (serial) z dobrymi walkami. Trochę latania na linach (ale nie za dużo). Plus za Maggie Q.

Masz rację z tym zakończeniem – remis. Film na fajny klimat, co już podkreślano, prostą fabułę (scenariusz Wes Craven) ale piękne zbliżenia na twarz Kristen Bell to rekompensują ;)

Moja ocena to 3/10. Głupkowata komedia na której ani razu nie uśmiechnąłem się. Ten film miałby sens gdyby powstał 20 lat temu, owszem, wtedy można by się doszukiwać, że jest satyrą na wielkie koncerny filmowe i hołdem złożonym sztuce filmowej.
Ale dzisiaj, w czasach youtube, wysokiej klasy filmów niezależnych, indywidualnych twórców kręcących świetne filmy nierzadko na wysokim poziomie artystycznym, ten film jest drwiną i pokazuje że ludziom można wcisnąć każdy szajs i tak się będą jarać.