Jak dla mnie bardzo dobrze – Film jest super, lekka rozrywka dla dużych i małych, sympatyczna z niezłymi tekstami a nawet z morałem, co ważne w przypadku młodszych widzów. Polecam. Lekką ręką 8/10.
Zgadzam się z myszą i daje 8/10. Troszkę przesadzacie, widziałem różne głosy, że niby brak klimatu, sieka na ziemi bez powodu. Dla mnie 2 cześć jest o niebo lepsza od pierwszej, przynajmniej nie śmiałem się tak jak w poprzedniej części. Dwójka wydaje się być takim przynajmniej według mnie powrotem do klimatu sagi o Alienach, tyle że dochodzi tu jeszcze samotny łowca Predator. Fabularnie film jest dobry, powody dla których Alieni wypełzają na ziemię i przyczyna tego, że Predator walczy ze wszystkim co się rusza wcale nie powinny ujść uwadze widza, a przynajmniej tego który co nieco o Predatorach i Alienach wie, a wystarczyło grac w grę. Jeśli chodzi o tego zmutowanego Alieno-Predatora myślę, że to taki lekki przedsmak kolejnych części. Mam nadzieję, że tendencja wzrostowa nie ulegnie zmianie i trójce będę mógł swobodnie dać 10, na razie dla II jest 8 i to lekką ręką, bo bardzo dobrze się bawiłem a film jest naprawdę wart obejrzenia. Przynajmniej według mnie no i jak widać myszy również;)
Taki sobie – Film raczej średni, nie wiem dlaczego ale oczekiwałem czegoś lepszego, a tu taka średnia komedia nie wymagająca zaangażowania w oglądanie, swobodnie można w trakcie seansu robić coś innego. 6/10 to dość wysoka ocena daje ponieważ mimo wszystko obejrzeć można ale tylko dla zabicia czasu.
Zgadzam się z przedmówcą, bardzo fajna animacja dla dzieci i dla dorosłych. Ciekawie opowiedziana historia i niezły polski dubbing. Polecam. 8/10
Podpisuje się pod tym co napisałeś(łas), film absolutnie genialny i w dodatku nasz, rodzimy to tylko podnosi jego wartość.
7/10 – Mimo, że słaba 7 to stawiam ją bez wyrzutów, bo film mi się nie dłużył a oglądało się całkiem przyjemnie. Fabularnie nie stoi na zbyt wysokim poziomie, ale nie jest też zupełnym dnem, humor jest raczej średni bo tylko kilka razy można było stwierdzić, że ten film to faktycznie komedia. Mimo wszystko daje wysoką ocenę bo dla zabicia czasu można i taką produkcję obejrzeć.
8/10 – Dałem dość wysoką ocenę bo film dobrze przedstawia historię prawie wszystkich ludzi związanych z filmem Głębokie Gardło oraz władze, z Nixonem na czele który za wszelką cenę chciał zachować moralność amerykanów (podczas gdy sam był jej pozbawiony) i zatrzymać ekspansję filmu w stanach zjednoczonych, przedtem jednak ustawił wybory z czego wyszła zabójcza dla niego jako prezydenta afera Watergate a główny donosiciel otrzymał pseudonim właśnie "Głębokie Gardło".
Poznamy kilka ciekawostek np. to że Głębokie Gardło powstało za kilka tys. dolarów a zarobiło 600 milionów. Linda zarobiła na tym 1,3 tys. dolarów a jej filmowy partner 250 dolarów, reżyser kilka tysięcy bo w najlepszym momencie sprzedał prawa itd.
Ogólnie bardzo dobry dokument głównie dzięki swojej tematyce.
Myślę, że bardzo prawdopodobne jest, że sam autor nie do końca wiedział, że będzie to produkcja kinowa. Boratów było więcej sam widziałem ze 4 krótsze i dłuższe filmy z tą postacią, stare i nowe.
W którym miejscu jest to inteligentny humor? W trakcie śpiewania hymnu, czy w pomyłkach językowych? Można mieć inteligencje na poziomie delfina i też zrozumieć o co chodzi.
> Mort Rainey o 2007-08-10 23:01:31 napisał:
> DAŁEŚ DUPY TYM FILMEM QUENTIN !! :(
Ot się odezwał znawca kina Tarantino.
Zaskakujące, że gość potrafi poczuć klimat Pulp Fiction czy Wściekłych Psów, które są nieźle przegadane i to nie koniecznie specjalnie inteligentnie, a nie może pojąć Death Proof. Dla mnie dialogi we wszystkich tych trzech filmach są prawie identyczne.
100% dobrej zabawy – Zgadzam się w każdym calu z recenzentem. Film według mnie wyśmienity stworzony jakby w hołdzie dla fanów Tarantino. Zabójcze dialogi, wartka akcja, dziewczynki i to co mnie najbardziej urzekło odwołania do poprzednich filmów Quentina, to co napisał recenzent, dzwonek w komórce, pussy wagon a ja dodam jeszcze Big Kahuna Burger, masaże stóp i papierosy Red Apples wszystko odnosi się oczywiście do Pulp Fiction. Ludzie, którzy piszą że Kill Bill był niesamowity a Death Proof to szmira nie mają pojęcia o Tarantino. Obejrzyjcie sobie najpierw kilka jego filmów, Od zmierzchu do świtu chociażby a zrozumiecie o czym mówię. No ale tak jak ktoś już wcześniej napisał jeden postawi 1 inny da 10 i tym drugim jestem ja.
Proszę czekać…