Po komunii więc można brać, człowiek karaluch, "pensja" minimalna to podstawa, egoizm czy miłość, szybka adopcja, bezwarunkowa naiwność matki, pogrzeb 12-latka
Połączenie wyrafinowania i prostoty w planowaniu Egona zasługuje na uwagę, i zawsze ta wtopa na końcu. Mamy to co w topowym kinie: nemesis, cel, plan, …etc.
Ciekawy plastycznie, reszta dyskusyjna, są zdania iż to coś pokroju Buki z Muminków ale ja nie mogę się tego dopatrzeć. Obstawiam PRL-owski zapychacz.
Gdy nie chcesz ewoluować w kolejną formę i musisz sprzedać duszę kurzemu diabłu aby uwolnić się od jarzma stawianego przez społeczeństwo?…Co? Takie tam.
Ale zapychacz, weź se do tego amerykańskiej propagandy bo się nie najesz. Rozmach, wlecze się, zakłamany, przeciętny aktorsko. Zapomniany i dobrze! Western?
W założeniach bardzo podobny do Yesman i podoba mi się. Młoda (i nie tylko) Jennifer to jest cudo. Zabawna, wręcz głupawa, Hank Azaria w slipach…o wait XD.
Pomysł na głuchą rodzinkę świetny, wykorzystanie tego elementu już niekoniecznie POZA sceną z występu. Czuć francuską komedię, lekki, wręcz zbyt ciepły.| GiGi |
To jest dobra produkcja do pokazania dzieciom wieczorem,…jak ktoś ma XD. Nawet niewierzący mogą być dumni z takich przypowieści i artystów. A co
Jest to głos tamtego pokolenia i późniejszych. Świetna choreografia, zabawne perypetie. Tak się robi karierę, w krzywym zwierciadle ukazuje "showbiznes" :(
Drętwy jak panna młoda, sztucznie upstrzony jak trwała Lilly, nijak jak w kolejce do tortu ślubnego, klisze ze zdjęć tuż przed poprawinami, wymuskany jak Pan m.
Proszę czekać…