Pottero
Pottero

Pottero

@Pottero

Pokręcony dziewiętnastolatek, fan anime, Tarantina i entuzjasta kina azjatyckiego. Ulubione filmy: „Pulp Fiction”, „Ojciec chrzestny”, „Fucking Åmål”, „Księżniczka mononoke”, „Spirited Away: W krainie bogów” Ulubione seriale: „Świat według Bundych”, „Neon genesis evangelion”, „Shin-chan” Ulubieni aktorzy i aktorki: Louis de Funès, Emma Watson Ulubieni reżyserzy: Quentin Tarantino, Akira Kurosawa, Hayao Miyazaki Nielubiane filmy: większość dramatów i melodramatów, filmy Uwego Bolla, „Zakochany bez pamięci” i in. Nielubiane seriale: telenowele, „Atomówki”, „Odlotowe agentki”, „Witch”, „Chojrak – tchórzliwy pies”, „Daleko od noszy” i in. Nielubiani aktorzy: Steven Seagal, Sylvester Stallone, Arnold Schwarzenegger, Kristanna Løkken, Jim Carrey, Sandra Bullock, Jennifer Lopez i in. Nielubiani reżyserzy: Uwe Boll Poza anime i filmami nie mam większych zainteresowań. Lubię słuchać Rammsteinu, Oomphu!, Nightwishu, Lordiego, Metalliki, Iron Maiden, AC/DC. Z reguły jestem tolerancyjny oraz otwarty na wszelkie nowinki.

Punkty
0 za dodawanie
Poprawność dodawania
Z ostatnich 30 dni: brak danych
Z ostatniego roku: brak danych
Dołączył
maj 2006
Ostatnio ocenione Filmy Osoby
Aktywność
Najgorszy aktor... ;) LUDZIE KINA

Cóż, pomijając polskich aktorów, z których żaden nie potrafi grać (o serialowych już nie wspominam; nasze „supergwiazdy” też są do bani – Żebrowski, Żmijewski i inne bubki), to za najgorszego aktora uważam Stevena Seagala. Ten koleś jest tak sztuczny, jak cycki Pameli Anderson. Nie potrafi grać, robi głupie miny i myśli, że się nadaje do kina akcji… Filmy z nim też przeważnie robione są na krzyż – cudowny Steven przybywa gdzieś, kopie wszystkim tyłki i zostaje bohaterem. Żałosny „aktor”.

Proszę czekać…