poraszka – Jak dla mnie ten film to porażka. Czekałem na niego bardzo z powodu fabuły, reżysera oraz obsady i zawiodłem się bardzo. Zamiast dobrego kina gangsterskiego dostaliśmy nudny film o romantycznym przestępcy. Sposób sfilmowania całego filmu na zbliżeniach jest jakimś chorym pomysłem i po prostu męczy podczas oglądania, no i jeszcze wygląda to jak teatr telewizji. Żenada i nic więcej. Spodziewałem się pojedynku dwóch wybitnych jednostek, coś na kształt "Heat" a dostałem naprawdę miałki film.
Ja się wybieram do kina, spodziewam się czystej rozrywki i wiem że się nie zawiodę. Pomimo głupiego patriotyzmu który Bay wciska w każdy swój film.
Ja tam najbardziej lubię Twierdzę.
Proszę czekać…