Marna podróba. Nie ma co się podniecać.
Hahaha. Dobre!
Prawdaż, prawdaż :)
O, lubię Josepha, więc i na film czekam.
Ciężko powiedzieć. Jest sporo argumentów za snem i za jawą. Ta niepewność pozwala nam poczuć to samo co główny bohater – nie wiemy do końca czy to co widzimy jest rzeczywistością.
Tytuł "Zła kobieta" kompletnie nie pasuje do specyfiki filmu. Mogli chociaż dać "Zła nauczycielka".
Statham jak zwykle świetnie wykonuje swoje rzemiosło. Film jest nie najgorszy, głównie za sprawą Aidana Gillena – ciekawa rola.
Utrzyma :)
Poczekaj aż usłyszysz Rare Earth – I Just Want To Celebrate (ale to dopiero w ostatnim odcinku)
Rzeczywiście tak jest. Można co najwyżej podać jedne z ulubionych, bo jednego wybrać się nie da.
A co do rozmów ze zmarłym ojcem, to są one kwintesencją tego serialu.
Nathaniel: How’s life?
Clair: How’s death?
Geniusz.
Proszę czekać…