Aktywność

> Ronaldinho o 2010-11-10 00:34 napisał:
> ctrl + shift ?

Y, dzięki za to!! Robiło mi się tak, że y zamiast z i vice versa i nie wiedziałam dlaczego! Teraz już wiem. :)

Miejmy nadzieję, że wyrobią się przed końcem świata. ; )

Zgadzam się z kolegą. Też po "The Social Network" przekonałam się do Garfielda. I bardzo się cieszę, że miłością Parkera nie będzie MJ, bo już przejadła się.

Nie da się zaimportować ocen z filmwebu do nas. Trzeba od nowa wszystko oceniać :) To sama przyjemność :)

Najbardziej ciekawi mnie czy charakter Zuckerberga przedstawiony w filmie jest zgodny z prawdą. Czy rzeczywiście był/jest takim sztywniakiem i momentami dupkiem?

Rzeczywiście nie bije na głowę "Podziemnego kręgu", ale też nie jest to najgorszy film Finchera. Dobra gra aktorska, szczególnie Garfielda, Jesse’ego jakoś nie kupuję, cały czas ma taki sam wyraz twarzy.
Interesują mnie tematy związane z tworzeniem stron itp. Pomimo, że film głównie opiera się na procesie sądowym, to i tak bardzo mnie zaciekawił. Warto obejrzeć w szczególności dla barwnych bohaterów.
Najbardziej żałuję właśnie tego, że "Social Network" jest przekłamany. Wolałabym obejrzeć jak to wszystko na prawdę miało miejsce.

Film ogólnie niezły, a Ewan McGregor jako blondynek prezentował się uroczo :)

Aaaaaaa no tak. To też jest genialne. :) Fajnie też odskoczył jak autobus wybuchł i wylądował na rowerze bez siedzenia.

"Ściąganego" lubię. Jest sporo śmiesznych momentów. Najlepszy jest ten detektyw co prowadzi sprawę :)

Ciekawa recenzja, tylko czy rzeczywiście bije na głowę "Podziemny krąg". Ciekawa jestem.