Najbardziej krwawy film tego roku już w kinach. Pierwsze recenzje ''Terrifier 3'' 0
Od dzisiaj w polskich kinach długo oczekiwany Terrifier 3. Szykujcie się na mocne przeżycie! Oto pierwsze recenzje horroru z Polski i ze świata!
W Francji na film przyszły tłumy, mimo pierwszego od dwudziestu lat zakazu wstępu dla osób poniżej 18 roku życia. W Wielkiej Brytanii jedenaście osób nie wytrzymało. Dziesięć z nich wyszło w trakcie pierwszych dziesięciu minut pokazu premierowego. Jedna kobieta dostała ataku paniki podczas sceny bożonarodzeniowej z dziećmi, a kolejna wymiotowała. Natomiast w Australii dwie osoby zemdlały, a jedna z nich rozcięła sobie głowę. Nawet David Howard Thornton, odtwórca głównej roli klauna Arta zdradził, że sam miał mdłości na planie. Pierwsze recenzje są jednoznaczne. To najbardziej krwawy film tego roku!
To prawdziwa orgia przemocy, którą powinny omijać wszystkie osoby, które nie mogą znieść scen wypruwania flaków czy odcinania różnych części ciała.
Tylko dla osób o silnym żołądku i twardym sercu.
Najbardziej krwawy z całej serii, ale także najzabawniejszy.
Szczerze mówiąc, '’Terrifier 3'’ jest po prostu zabawny i szalenie krwawy, zgodnie z oczekiwaniami. Więcej proszę.
Na taki świąteczny klasyk czekałam.
Krwawy, makabryczny i bez skrupułów. Łącząc tradycję slashera z czarnym humorem, film pozostaje tak brutalny jak zawsze i zdecydowanie nie dla osób o słabym sercu.
Tylko prawdziwie zdeprawowani mogli cieszyć się tą karygodną celebracją rozprysków krwi i radosnego bestialstwa. Jestem jednym z nich.
Podczas polskiej premiery Terrifier 3 w trakcie Splat!FilmFest David Howard Thornton odpowiedział na kilka pytań od fanów. Zdradził na przykład, dlaczego na planie sam miał mdłości.
Jest taka scena, w której jest COŚ, co w prawdziwym życiu powoduje u mnie mdłości… Po prostu nie jestem w stanie tego przeskoczyć. Powiem wam co to jest. To wymiociny. Nie jestem w stanie ich znieść. Widok, zapach, dźwięk… Nic z tego. Włączyliśmy ten motyw do jednej sceny morderstwa. Myślę, że reżyser zrobił to specjalnie, żeby mnie wkurzyć. I wszyscy na planie mieli z tego niezły ubaw. Próbowałem wykręcić się jednym z moich dublerów – bo mam takiego gościa, który czasami odgrywa moją rolę, kiedy np. jestem w trakcie charakteryzacji – ale powiedzieli mi: „Nie, nie, nie! Twoja twarz jest w ujęciu, to musisz być ty!”. I wtedy pytałem ich: „O nieeee, dlaczego?!”. To było dla mnie naprawdę trudne. Co zabawne, brzmi to dość łatwo w porównaniu do innych rzeczy, które robię w filmie, ale tak to już jest, że one jakoś mnie nie przerażają, bo wiem, że to nie jest prawdziwe. To niestety wyglądało dla mnie zbyt prawdziwie… Nic przyjemnego
Żądny mordu klaun Art, z pomocą nieczystych sił, powraca, by siać śmierć, zadawać ból i sycić się ludzkim cierpieniem. Tym razem nie działa jednak sam. U jego boku staje ogarnięta szaleństwem zwyrodniała dama. Ta para zgotuje ludziom piekło na Ziemi. Nie oszczędzą nikogo, nawet Świętego Mikołaja. A kres ich potwornej zabawie położyć może tylko Sienna. Ale czy starczy jej sił, by walczyć?
Źrodło: Monolith Films
Komentarze 0