Carter

5,6
5,3
Dwa miesiące po śmiertelnej pandemii, która zaczęła się w strefie zdemilitaryzowanej DMZ, a potem zdziesiątkowała Stany Zjednoczone i Koreę Północną, „Carter” budzi się, nie pamiętając nic ze swojej przeszłości. W głowie ma tajemnicze urządzenie, a w ustach — zabójczą bombę. Dziwny głos dochodzący z jego ucha wydaje mu rozkazy. Bomba może wybuchnąć w każdej chwili — chyba że uratuje dziewczynę, która jest jedynym antidotum na wirusa. Ale CIA i północnokoreańscy organizatorzy zamachu stanu depczą mu po piętach.
Michał Derkacz krytyk

„Carter” to produkcja, która jest godna podziwu, za bezprecedensową bezczelność we wprowadzaniu w życie powiedzenia o tym, że trzeba mierzyć siły na zamiary. przeczytaj recenzję

Łukasz Kaliński krytyk

Mierz siły na zamiary. Jung nie zmierzył, no i wyszło, co wyszło. przeczytaj recenzję

Aleksander Mazanek krytyk

„Carter” to solidne, niewymagające myślenia kino akcji, które jednak trzyma widza na krawędzi fotela przez cały czas trwania. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…