Dzień z życia dwóch sprzedawców, Dante'ego i Randala, którzy spędzają swój czas w pracy denerwując klientów, dyskutując o filmach i grając w hokeja na dachu sklepu.
Małe sklepiki, takie jak w filmie Clerks - Sprzedawcy, nie cieszą się przeważnie najlepszą renomą i często są tematem kpin. Bo i towar nie taki, ceny wyższe, a termin przydatności do spożycia upływa za kilka dni. I jeśli sprzedawcy uda się dobrze wydać resztę, klienci są zadowoleni, niczego więcej nie oczekując. opis dystrybutora
To bez wątpienia jeden z najważniejszych filmów niezależnych w historii. przeczytaj recenzję
Niegasnący kult! przeczytaj recenzję
Patent na sławę - nakręć z przyjaciółmi film przeczytaj recenzję
Na początku to Kevin Smith miał wystąpić w roli Randala, stąd też postać ta dostała większość najlepszych tekstów. zobacz więcej
Kiedy Randal i Dante opuszczają stypę, na zewnątrz jest jasno. Jednak gdy wracają do sklepu, jest już ciemno. zobacz więcej
Bardzo dobrze wymyślony scenariusz przyjemna komedia polecam
No więc… – nudny, długi… NIEpolecam… zobaczymy jak wypadła II
Jeśli ten film jest długi, to w kategorii – czas seansu – pozycja, która kwalifikuje się jako pozwalająca Ci się skoncentrować na treści przez cały czas jej trwania łapie się tylko Wieczorynka;D>
Nudny – może nie dla każdego; pewnie chodzi o to, że gadają, a jak jeszcze z napisami, to już w ogóle nie da się oglądać!!!
Może zależy od nastawienia oglądającego.
Kiedyś oglądałam fragment i jakoś nie zachęcił mnie, toteż na tym fragmencie stanęło.
Dzisiaj obejrzałam w całości – bardzo dobra opowieść o przyjaźni i to tej bardziej prawdziwej aniżeli zazwyczaj oglądanej w kinie.
Powiedziałam, że jest to film, w którego klimat trzeba się wtopić aby został odpowiednio odebrany. Niepowtarzalny taniec dealera czy pokaz Kelly i Ogiera może równie dobrze odrzucać jak i bawić. Poza tym rozmowa fana Star Warsów i Władcy :) :) :)
Smucą mnie te komentarze. Nudny, długi, nużący… Obie części "Klerksów" należą do mojej czołówki ulubionych filmów i uważam je za jedne z najbardziej śmiesznych komedii jakie powstały. To co zrobił Smith, nazywany dzisiaj już reżyserem kultowym, było niemałym wyczynem. W jego obrazie nie występują żadne gwiazdy, a mimo tego niejedna dzisiejsza produkcja mogłaby mu pozazdrościć ducha. I taka jeszcze mała ciekawostka. W latach dziewięćdziesiątych według różnych statystyk był najczęściej kradziony z wypożyczalni VHS w Stanach Zjednoczonych :) Sam byłbym do tego zdolny, jeżeli nie miałbym kopii w domu :)
Jeszcze dopowiem, że wczoraj, a właściwie dzisiaj oglądałem po raz n-ty film Smitha i nie mogłem od niego oderwać oczu. Ba! Nawet niektóre fragmenty chciałem przewijać, bo były tak rewelacyjne! Dla mnie zawsze obraz ten będzie filmem niezwykłym, kultowym…
Redox: nie do konca moge sie z toba zgodzic co to Clerks 2.
Natomiast Clerks to film ktorego budzet byl wrecz amatorski zagrany idealnie do tego poprzez ciety jezyk przekazuje wazne rzeczy mowi o przyjazni, milosci, rozterkach, glupocie… jest tu wszystko.
Film ten widzialem chyba z 5 razy pierwszy raz w kinie gdzie na sali bylo 6 osob :)
Ponadto cenie Smitha jako rezysera to ze ze nie wszystkie obrazy mi sie jednakowo podobaja to inna sprawa.
Co do clerksow 2 to dla mnie odcinanie kuponow w ktorym wulgarnosc wyprzedzila tresc w jedynce byl duzy balans miedzy jednym a drugim.
9/10
pozdrawiam
> MagEllan o 2010-03-21 22:13 napisał:
>
> Co do clerksow 2 to dla mnie odcinanie kuponow w ktorym wulgarnosc wyprzedzila
> tresc
Clerks 2 nie jest wcale nie takie złe. Także ma wiele genialnych dialogów. Obejrzałam najpierw dwójkę a potem jedynkę, ale uważam że pierwsza część jest znacznie lepsza. Dwójka jako dopełnienie historii sprawdza się idealnie.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
"BoJack, just stop. You are all the things that are wrong with you. (…) It’s you. All right? It’s you. Fuck, men. What else is there to say?" – Todd Chavez