Rob podczas szkolnej imprezy roznieca ogień w bibliotece. Za karę musi odpracować kilkanaście godzin przy zniszczonych książkach. Przypadkowo odnajduje wśród nich legendarną Księgę Miłości, w której spisano porady o najlepszych metodach podrywu i zaliczania panienek. Chłopak dzieli się księgą z dwoma swoimi najlepszymi… zobacz więcej
Rob podczas szkolnej imprezy roznieca ogień w bibliotece. Za karę musi odpracować kilkanaście godzin przy zniszczonych książkach. Przypadkowo odnajduje wśród nich legendarną Księgę Miłości, w której spisano porady o najlepszych metodach podrywu i zaliczania panienek. Chłopak dzieli się księgą z dwoma swoimi najlepszymi kumplami. Szybko okazuje się, że rady są naprawdę skuteczne. Asmodeusz
W scenie, w której Rob po raz pierwszy zabiera „Księgę miłości”, by sprawdzić, kim jest jej twórca (Noah Levenstein), możemy zauważyć, że na jednej z kart wyróżniono bohaterów poprzednich filmów z cyklu „American Pie”. Są to Jim Levenstein, Kevin Myers, Chris Ostreicher, Steve Stiffler, Dwight Stiffler, Matt Stiffler i Eric Stiffler. W podobny sposób pod nazwiskiem Noah Levensteina możemy zauważyć wielu członków ekipy filmowej pracującej przy realizacji Księgi Miłości. zobacz więcej
W scenie ukazującej przedrukowywanie stron księgi strona przedstawiająca pozycje w fotelu jest pokazana dwukrotnie. zobacz więcej
Jednak co było, nie powróci.. – Szkoda takiego dobrego początku, film miło się ogląda ale od 4 części podupadł strasznie i to tylko w kółko macieju ta sama oklepana akcja i powtarzanie oklepanych scen. Każdy chyba liczy na jakieś przebudzenie American Pie, ale to zgubne myślenie i wątpię, że coś dobrego wróci na nasze ekrany..
3/10 – Zdecydowanie najsłabsza część cyklu. Gorsza nawet od "4" którą do niedawna uwazałem za nieporozumienie. Co do "Księgi miłości" mam dwa podstawowe zarzuty. Po pierwsze stara się być tym czym tak naprawdę nie jest. Scenarzyści chyba na siłę chcieli zrobić komedię z przesłaniem, ale w moim odczuciu całkowicie im to nie wyszło. Po drugie, bohaterowie są nijacy. Do dziś pamiętam obsadę z "American Pie 1-3". O aktorach z "7" zapomniałem tuż po zakończeniu filmu. Ponadto Stifler z tej części jest najgorszym w historii. Przebija nawet tego pajaca z "American Pie: Wakacje". Do pozytywnych elementów filmu mogę zaliczyć niektóre żarty na granicy dobrego smaku. Chociaż przyznaje scena z łosiem była przegięciem. Mam nadzieje, że to już koniec "American Pie". Jeśli jednak nie to sugerowałbym twórcom rozbicie skarbonek i zatrudnienie podstawowej a co za tym idzie sprawdzonej obsady.
Mocno przeciętny – Niestety od czasu trzeciej części American Pie produkcje mocno podupadły. Wtórny temat powoli się wyczerpuje. Jednak na nudny wieczór film jest oki. Mi przynajmniej jakoś wyjątkowo się nie dłużył.
Podziwiam tylko, że wciąż w filmach występuje Eugene Levy. Czyżby nie miał innych ciekawszych propozycji?
Moja ocena: 5/10
Dostateczny ! – Ujdzie w tłumie !
Film dla mało wymagających !
Widziałem gorsze !
nic nowego ten film nie wnosi, kolejna amerykańska komedia o niczym, jak dobrze to napisaliście film dla mało wymagających.
american pie juz dawno starcił na swojej wartości po tak duzej ilosci produkowanych czesci.
jak tak dalej pojdzie to zrobia z tego serial.
cz7 dostateczna!, nic ciekawego moja ocena 4.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
5/10 – zdecydowanie najsłabsza część