Legendarny El Mariachi wychodzi z odosobnienia, aby udaremnić zamach na prezydenta Meksyku i przy okazji, wyrównać stare porachunki.
Beata Cielecka krytyk

Mniej jest finezji, więcej kul, mniej dowcipu, więcej wybuchów… przeczytaj recenzję

Łukasz Kustrzyński krytyk

Zobaczyć i owszem należy. Ale zachwycić się? Chyba tylko Salmą Hayek, której tutaj notabene jest stanowczo za mało. przeczytaj recenzję

Więcej informacji

Proszę czekać…