Sęp

61%. Ciekawy pomysł z grupą porywającą przestępców w celu uczynienia z nich dawców organów (a liderem chirurg z traumą). Wątek miłosny zbyteczny.

3,5 – Bardzo papierowy. Te wzory :D Gdyby ten kot był Garfieldem, to popukałby mu w czoło. Jeden Żebrowski + x (głupie pomysły) = 3,5. Dźwięk jak zwykle klapa.

Dobre są tylko zdjęcia… – Spodobały mnie się jedynie zdjęcia – mistrzowsko ustawione światło zwłaszcza do zdjęć nocnych, których było tu nie mało. Jeśli chodzi o resztę, to po prostu reżyser nie potrafił opowiedzieć tej historii. Nie pomogli mu też w tym znakomici aktorzy, którzy się w tym filmie po prostu "zmarnowali". Kolejna nieudana polska produkcja, skierowana raczej do mało wymagających widzów.

Przy ocenie zastosowano podwójne standardy dla gatunkowego kina polskiego. McCormack w krainie kucyków i Wolin astrofizyk z wydziału zabójstw. Jest Ameryka.

[6/10] Może być – Ciekawy i zagmatwany, ale żaden zdrowy w kwiecie wieku facet nie postąpiłby tak na końcu.