Dwie siostry Boleyn, Anne i Marie, rywalizują o względy króla, Henryka VIII. Zrobią wszystko, aby zdobyć jego serce, a swym orężem uczynią niegodziwość, intrygę i zdradę. Barwny i sugestywny obraz życia i szokujących zwyczajów panujących na dworze najsłynniejszego króla Anglii.

Poruszająca i zarazem świetnie zrealizowana opowieść o siostrach Boleyn. 9

Po mojej przygodzie z serialem „Dynastia Tudorów” postanowiłem obejrzeć podobny do niego film jakim z pewnością są „Kochanice Króla”. Powstały na podstawie książki Philippy Gregory obraz od razu przypadł mi do gustu ze względu na fabułę na której się skupiał. Mianowicie chodzi tutaj o życie dwóch sióstr Boleyn - Marii i Anny oraz ich relacje z kontrowersyjnym królem Anglii - Henrykiem VIII. Niezwykle ciekawa historia pełna wielkich namiętności i przekrętów przeplatająca w sobie wiele wątków jest zrealizowana na bardzo wysokim poziomie.

Kochanice króla (2008) - Eddie Redmayne, Natalie Portman, Jim Sturgess, Scarlett Johansson, Benedict Cumberbatch

Niewątpliwie najmocniejszą stroną filmu są kostiumy i scenografia, które wręcz przenoszą nas do szesnastowiecznej Anglii. Piękne stroje niezwykle podkreślają typ filmu. Ozdobne suknie sióstr Boleyn czy chociaż futra i ubrania samego króla sprawiają wrażenie oryginalnych, jakby wyjętych wprost z kufrów wyżej wspomnianych historycznych postaci. Scenografia to także bardzo ciekawe wystroje wnętrz zamków i pałaców, jednak nie jest już to urządzone z tak wielkim przepychem jak wcześniej wspomniane kostiumy.

Kolejnym bardzo dużym atutem obrazu jest obsada aktorska. Niewątpliwie na pierwszy plan wysuwa się tutaj Natalie Portman, która w roli Anny naprawdę mnie poruszyła. Przez większość scen widoczna była wielka duma i wyniosłość Anny. Najbardziej pamiętliwym momentem jest scena śmierci królowej, gdy nareszcie wychodzą na jaw jej wszystkie emocje, jednak duma pozostaje do samego końca. Niektóre z nią sceny wręcz wywoływały u mnie dreszcze, a zaś inne wielki podziw dla aktorki, gdyż taka kreacja na długo pozostaje w pamięci. Także postać Marii, którą odegrała Scarlett Johansson wywołała u mnie bardzo pozytywne wrażenia. Muszę przyznać, że wcześniej jakoś nie lubiłem tej aktorki, jednak wraz z rolą jednej z sióstr Boleyn zdobyła moje uznanie, ponieważ to, co zaprezentowała było naprawdę dobre. Dosyć przekonywująco wypadł Eric Bana w roli Henryka VIII. Niepewność i upór monarchy, czyli to, co najlepiej opisuje monarchę zostało pokazane na odpowiednim poziomie. Oczywiście oprócz świetnych kreacji jest też trochę mniej wybitnych. Między innymi jest to rola Any Torrent, która wcieliła się w postać pierwszej żony króla. Aktorka nie pokazała prawdziwej Katarzyny, a tylko jej namiastkę, jakoś postać była bez wyczucia i emocji. Podobnie Mark Rylance jako Thomas Boleyn wypadł bardzo słabo.

Kochanice króla (2008) - Scarlett Johansson, Jim Sturgess, Natalie Portman, Eric Bana

Muzyka to także bardzo dobra strona filmu. Niezwykłe melodie świetnie komponowały się z niektórymi scenami. Między innymi, wzruszającą muzykę słyszymy w scenie, gdy Anna zdaje sobie sprawę z tego, że straciła dziecko bądź, gdy umiera. Zaś bardzo dynamiczną, gdy Maria ucieka z dworu.

Pełna historii, niezwykle dynamiczna i wzruszająca opowieść o pozorach i władzy jest połączeniem romansu oraz dramatu historycznego, w którym każdy widz odnajdzie coś dla siebie.

3 z 7 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 22
BASKA_1980 8

8/10 – Film godny polecenia!!! Wszystko na bardzo dobrym,wysokim poziomie. Kto lubi taki gatunek filmowy,to niech obejrzy bo warto i tych sceptycznie nastawionych,także zachęcam. A tak po przemyśleniach stwierdzam… że już mężczyżni w tamtych czasach myśleli nie tą "głową" co trzeba i tak im pozostało do dziś :-)))

matt2 9

9/10 – rewelacyjny – Film z duszą. Genialna gra Scarlett Johansson która bardzo mi tutaj pasowała. Film który zapada w pamięć i pozostawia ślad po sobie.

nedved83 matt2 8

Zgadzam sie… historia rewelacyjna.. do czego moze sie posunąć czlowiek aby zdobyć wladzę/pieniądze/kobietę (nie mogę napisać mężczyznę, niestety trochę zastanawiające……..)

bardzo dobra rola Scarlett, Natalie i Erica… daje oczko nizej z dwoch powodów:
1) pomimo ze lubię Erica Bana i zagrał tutaj dobrze, to jakoś nie pasował mi wizualnie do roli Henryka VIII

2) gra aktorów drugoplanowych była tragiczna (szczegolnie ojciec i wujek), bardzo sztuczna i bezpłciowa… no ale moze tak mialo być, to wkońcu anglicy ;)

justangel matt2 7

No cóż, a mnie jakoś ten film nie przekonał, dla mnie to były popłuczyny po innych lepszych filmach historycznych jak choćby "Królowa Margot". Może mam za wysoko postawiona poprzeczkę, ten film oceniam na 7/10, i nie rozumiem zachwytu nad nim. Dobry owszem, ale świetny???
No bo: aktorstwo średnie, niestety żadna rewelacja, postaciom, jak dla mnie brakowało emocji i charyzmy, zdjęcia, kostiumy i dekoracje – w porządku, ale w przypadku filmów historycznych oczekuję czegoś więcej.

Zigor 8

Pierwsza połowa fajny kostiumowy film, ale 2… mocna jest, zakończenie pozostawia w szoku.

LakiLou 8

Bardzo dobry film, który od początku do końca ogląda się wyśmienicie., między innymi dzięki znakomitej grze aktorskiej dwóch głównych bohaterek. Gdybym ja miał wybrać jedną z tych sióstr to zdecydowanie wybrałbym Marię ;)

ana481516 8

Natalie cóżesz uczyniła… Pierwsza połowa nuuuudna (mimo Benia), a Gubernator niech zmyka do TWD ;p

Więcej informacji

Proszę czekać…