Głowa do wycierania

1977

Eraserhead

Film
Wracając do domu, mieszczącego się w dziwnej, obskurnej kamienicy pośrodku wyludnionego, industrialnego pejzażu, Henry Spencer dowiaduje się od sąsiadki, że jego dziewczyna, Mary, zaprasza go na kolację do domu swoich rodziców. Tam dowiaduje się, że został ojcem przedwcześnie urodzonego "dziecka".
7,0
87
ocen
oceń
film
Reżyseria
Scenariusz
6 lubi
6 obejrzy
87 obejrzało
Obsada dodaj zobacz obsadę
Jack Nance
jako Henry Spencer
Charlotte Stewart
jako Mary X
Allen Joseph
jako Pan X
Jeanne Bates
jako Pani X
Judith Anna Roberts
jako Dziewczyna
Jean Lange
jako Babcia
Thomas Coulson
jako Chłopiec
Laurel Near
jako Kobieta w kaloryferze
V. Phipps-Wilson
jako Właścicielka domu
Jack Fisk
jako Mężczyzna na planecie
Darwin Joston
jako Poul
John Monez
jako Menel

Fabuła

Opisy 2 dodaj

Wracając do domu, mieszczącego się w dziwnej, obskurnej kamienicy pośrodku wyludnionego, industrialnego pejzażu, Henry Spencer dowiaduje się od sąsiadki, że jego dziewczyna, Mary, zaprasza go na kolację do domu swoich rodziców. Tam dowiaduje się, że został ojcem przedwcześnie urodzonego "dziecka". Anonimowy

Gatunek
Fantasy, Horror, Dramat
Zobacz także
Szczegóły
dodaj
Premiera
1978-12-31 (kino), 1977-03-17 (świat)
Kraj produkcji
USA
Wiek
od 15 lat
Czas trwania
89 minut
Budżet
20 000 USD
Recenzje 0 dodaj
Nie mamy jeszcze recenzji do tego filmu, bądź pierwszy i dodaj recenzję.

Komentarze do filmu

6

A-R-C-Y-D-Z-I-E-Ł-O – Dla mnie – jeden z najlepszych filmów jakie kiedykolwiek powstały. Pierwsze dzieło Lyncha, w którym już czuć jego surrealny styl, w dodatku film cechuje świetna scenografia – industrialne miasto. Film skłania do refleksji – z jednej strony jest to opowieść o wielkim strachu i obawach, jakie niesie za sobą ojcostwo. Z drugiej – film da się interpretować na wiele sposobów. Lynch bawi się z widzem, wodząc nas go za nos, prosto w ślepe zaułki, które stanowią poszczególne zagadkowe sceny. Genialny dźwięk i klimat industrialnego miasta sprawia, że podczas seansu ciarki nie raz przechodzą po plecach. Nie wiadomo, gdzie kończy się jawa, a gdzie zaczyna sen.
W filmie znajduje się moja ulubiona scena w kinematografii – mianowicie wykonanie piosenki przez Panienkę z Kaloryfera. "In heaven everything is fine, you’ve got your good things and I’ve got mine". Fenomenalne słowa, które zapadły mi w pamięć i wryły się w psychikę niczym świder, śpiewane do cichutkej, prościutkiej melodyjki. Geniusz, mości panowie i pani! Czapki z głów – Lynch idzie, parafrazując słynną kwestię na temat Chopina.
Polecam fanom Salvadora Dali i Luisa Bunuela, oraz oczywiście Lyncha, którzy zresztą pewnie są w stanie wyrecytować film na pamięć ;)

10

zgadzam sie w pelni mistrzostwo genilany film poprostu wspanialy :) przed chwila skonczylem ogladac i jestem pod wielkim wrazeniem :) dawno juz film mnie tak nie zniszczyl psychicznie :) niesamowity :)

5

To kompletnie nie moja bajka. Mroczne, depresyjne, odpychające kino. Przy okazji seansu przypomniał mi się "Mały Otik", który też jest specyficzny, ale zachwycił mnie ze swoimi wszystkimi dziwactwami.

5

ten film jest nie dla każdego dla mnie momentami jest tak ciężki psychicznie że nie do wiary a ten dzieciak mutant fuj przy tym filmie nie zróbcie mojego błędu-jadłem

1

porażka – powiem krótko bardzo schizowy i pokręcony, jak dla mnie badziewie totalne

Lyncha trzeba lubic. robi naprawdę ciężkie filmy. ten akurat naprawdę jest chyba najcięższy i nawet mi trudno było na nim wytrzymac. ale dorobek Lyncha jest naprawdę interesujący i wart obejrzenia

Współtworzą dodaj zobacz wszystkich
1
Roger
34 pkt.
2
dziki_zwierz
18 pkt.
3
leprechan
16 pkt.
4
jacks
12 pkt.
5
roksana_goly
10 pkt.
7
mee_ae
5 pkt.
8
Marcin_84
5 pkt.
Nawigacja

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Zarządzanie