Wykładowca akademicki, Adam (Jake Gyllenhaal), oglądając film, dostrzega na ekranie łudząco podobnego do niego aktora. Postanawia skontaktować się ze swoim sobowtórem, aby wyjaśnić tajemnicę ich podobieństwa. Spotkanie z aktorem jeszcze bardziej wywróci jego życie do góry nogami.
Wykładowca akademicki, Adam (Jake Gyllenhaal), oglądając film, dostrzega na ekranie łudząco podobnego do niego aktora. Postanawia skontaktować się ze swoim sobowtórem, aby wyjaśnić tajemnicę ich podobieństwa. Spotkanie z aktorem jeszcze bardziej wywróci jego życie do góry nogami. Beznickowy
Mocny kandydat do tytułu rozczarowania roku. przeczytaj recenzję
„Wróg” jest filmem wyśmienitym pod każdym względem. Historia jest świetnie poprowadzona, główny bohater, jak i jego sobowtór, pomimo że zupełnie różni od siebie, tworzą duet, który zapada w pamięć. przeczytaj recenzję
Zakończenie „Wroga” – najnowszego filmu Denisa Villeneuve'a – to jedno z tych, po których ciężko podnieść się z fotela. przeczytaj recenzję
Wszyscy musieli podpisać umowę o poufności, która nie pozwalała im wyjaśniać prasie znaczenia pająków w filmie. zobacz więcej
Z pozoru niby zwykły film i tak też można go obejrzeć, ignorując pewne rzeczy (pająki, etc). Jednak po zagłębieniu się w symbolikę, film rozpierdala mózg.
8/10 – "Wróg" urzekł mnie tajemniczym i nieco psychodelicznym klimatem oraz, tym, że łączy w sobie elementy kryminału, dramatu i filmu surrealistycznego, a dzięki temu do końca nie wiedziałem, w którym kierunku się rozwinie. Świetny Jake Gyllenhaal w podwójnej roli.
Typowy film to nie jest ;o Dziwactwo, które potrafi zaciekawić. Edit: po zrozumieniu treści podwyższam note.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Jest to jeden z tych filmów, który zdecydowanie nie jest dla każdego. Mocno trzeba się na nim skupić, żeby wyłapywać wszystkie metafory i znaczenia. Do tego wszystkiego wizualnie jest przepiękny. Te ujęcia miasta z tym odcieniem. Cudeńko. Do tego Jake w podwójnej roli daje istny popis umiejętności. Zdecydowanie muszę ten film zobaczyć drugi raz, żeby wszystko dostrzec i poukładać sobie to w całość.