Assassin's Creed: The IMAX Experience (USA) (wersja IMAX) Assassin's Creed: The Movie (USA) (tytuł promocyjny) Time Out of Mind (USA) (fałszywy tytuł roboczy)
Posiada solidne atuty w postaci obsady, intrygującej historii – momentami niedopracowanej - i ciekawego wykonania. Nie zachwyca, ale też nie przynosi rozczarowania.
przeczytaj recenzję
"Assassin’s Creed" nie jest filmem bardzo złym, a jego seans nie jest męką. Jest to niestety jednak obraz, który nic nie wnosi do świata X muzy.
przeczytaj recenzję
Film dostarcza skrajnych emocji, bo nudzi i męczy przez napchany mdłymi dialogami wątek współczesny, jak i cieszy, sprawiając dużo frajdy podczas bogatego w świetne pod względem choreografii pojedynki
przeczytaj recenzję
Pomijając bolączki scenariusza i gry aktorskiej, "Assassin's Creed" sprawia wrażenie taniego i tandetnego filmu, którego ogromny budżet przejęli twórcy kampanii reklamowej.
przeczytaj recenzję
Jak dla mnie to jedna wielka bujda na resorach i do tego mocno przekombinowana… niestety, bo inne podobne filmy jakoś lepiej wypadają, a tu jest karykatura jest, niestety.
Sam film już kiedyś widziałem, wtedy też niezbyt mi się podobał, ocena zostaje bez zmian, sam nie wiem po co oglądałem kolejny raz? Ach, no tak! Leciał akurat w telewizorni i nie było nic lepszego, więc się pogapiłem na to co było.
I tyle, tylko tyle.
Jak na blockbuster dla malolatow i fanów gry to rzeczywiście kiepsko i nudno. Mając takie możliwości, materiał źródłowy tak wymyślać? Przecież to nie tak było.
Postacie ledwo zarysowane,brakuje im głębi.Cały wygląd Animusa i jego działanie fatalne w porównaniu z grą. Na+ sceny skakania po budynkach w Hiszpanii.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość
uzupełniania informacji o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Jak dla mnie to jedna wielka bujda na resorach i do tego mocno przekombinowana… niestety, bo inne podobne filmy jakoś lepiej wypadają, a tu jest karykatura jest, niestety.
Sam film już kiedyś widziałem, wtedy też niezbyt mi się podobał, ocena zostaje bez zmian, sam nie wiem po co oglądałem kolejny raz? Ach, no tak! Leciał akurat w telewizorni i nie było nic lepszego, więc się pogapiłem na to co było.
I tyle, tylko tyle.