Miałam podobnie, długo broniłam się przed tym filmem, obawiałam się go… ale zostałam do niego jakby "zmuszona" przez moją chęć obejrzenia wszystkich Oscarowych produkcji. Okazało się że moje obawy były całkowicie niesłuszne i warto zaufać Akademii Filmowej:) Jestem totalnie zachwycona tym filmem, świetne aktorstwo oraz nieprzewidywalna i bardzo wciągająca fabuła. Dla mnie 9/10.
9/10 – Wiele już zostało powiedziane o tym filmie i ja się pod wszystkim podpisuję, może nie obiema rękami, ale jedną na pewno. Prosty scenariusz, ale świetnie wyreżyserowany. Kapitalny montaż i bardzo dobre aktorstwo. J.K Simmons pilnuje, żeby cały film trzymał tempo, tak jak robi to z Milesem Tellerem i świetnie mu to wychodzi. Sekwencje muzyczne najlepsze jakie widziałem prawdopodobnie od czasu „Amadeusza”. „Whiplash” ogląda się z dużą przyjemnością, wpada się wręcz w rytm oglądania. Nie wiedziałem, że gra na perkusji może być tak emocjonalna. Mogę się jedynie przyczepić do przemian jakie zachodziły w głównym bohaterze – moim zdaniem nie były do końca przekonujące.
Pozostałe
Proszę czekać…
naprawdę bardzo dobry – Akurat nie wiedziałam co oglądać, wiec zerknęłam jakie filmy były nominowane do Oscara i zobaczyłam ten tytuł, który kompletnie nic mi nie mówił. Przeczytałam opis i stwierdziłam, że nie obejrzę, bo fanką jazzu nie jestem. Ale po pewnym czasie znowu coś mnie natknęło na zerknięcie na nominacje i znowu widzę ten tytuł, więc pomyślałam 'a co tam, może akurat mi się spodoba'. Włączyłam i szybko mnie wciągnął :) Historia niby prosta, wiele takich było, ale ton w jakim utrzymany jest cały film działa bardzo przyciągająco, do tego fantastyczna gra aktorska.
Naprawdę polecam!