Hank Grotowski (Billy Bob Thornton), wiecznie zapijaczony były glina, mieszka z ciężko chorym ojcem (Peter Boyle) gdzieś na południu Georgii. Hank i jego syn Sonny pracują w stanowym więzieniu. Obaj przygotowują egzekucje więźniów. Hank ostrzega syna, żeby ten nie zaprzyjaźniał się ze skazanymi. Niestety Sonny coraz… zobacz więcej
Hank Grotowski (Billy Bob Thornton), wiecznie zapijaczony były glina, mieszka z ciężko chorym ojcem (Peter Boyle) gdzieś na południu Georgii. Hank i jego syn Sonny pracują w stanowym więzieniu. Obaj przygotowują egzekucje więźniów. Hank ostrzega syna, żeby ten nie zaprzyjaźniał się ze skazanymi. Niestety Sonny coraz bardziej zbliża się do Lawrence'a Musgrove (Sean "P. Diddy" Combs). Kiedy Musgrove zostaje stracony, Sonny nie potrafi się z tym pogodzić i popełnia samobójstwo. Hank jest zdruzgotany śmiercią syna. Przypadkowo spotyka Letitię Musgrove. Kobieta właśnie straciła męża (nie przyznaje się jednak Hankowi, jak to się stało). Synek Letitii, Tyrrell, ulega wypadkowi samochodowemu. Chłopiec umiera. Letitia i Hank stracili swoich bliskich, tym bardziej zbliżają się do siebie. Nie przypuszczają nawet, że łączy ich jeszcze osoba Lawrence'a... Anonimowy
Film został nazwany jedną z „dwudziestu najbardziej przecenionych produkcji wszech czasów” przez magazyn „Premiere”. zobacz więcej
… – Pozytywnie zaskoczony. Nie było to tak nieznośnie ckliwe, jak się spodziewałem, scenariusz kuleje, lecz tylko czasami, chociaż obniża to ocenę. Chyba najważniejszym aspektem jest tutaj aktorstwo, co zresztą dostrzegli też członkowie Akademi, darowując Oscara Halle Berry, która jednak, moim zdaniem, wyróżniła się tylko w scenach w szpitalu (tuż po zejściu jej synka), za to Thorton nie ukazał wiarygodnie przemiany swojego bohatera, jednak pokazał się od dobrej strony, a rozwinąć skrzydeł nie dał mu fatalny scenariusz. Ale wszystkich na głowę biją Boyle z Ledgerem, którzy każde swoje wejście wykorzystują do maksimum, elektryzując widza. Tak więc, nieco zbyt ckliwie, naiwnie i mdle (chociaż powtarzam, tylko momentami).
Solidne 6/10
Dobry – Bez rewelacji, ale jednak jest to film bardzo dobry. Halle Berry była świetna, ale Oscar w kategorii najlepsza aktorka pierwszoplanowa za rok 2001 powinien należeć do Nicole Kidman, "Moulin Rouge!", która była lepsza. Tak czy inaczej film jest warty obejrzenia. 7/10
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
91%. Mogło być lepiej (ta cała awantura z synem i jego samobójstwo jakoś słabo umotywowane,bezsensowne).Para połączona przez los (mulatka i biały).