Mistrz wagi ciężkiej w boksie zostaje niesłusznie oskarżony o posiadanie narkotyków podczas pobytu w Rosji, czego efektem jest jego pobyt w więzieniu. Więzienie to jednak nie należy do normalnych, odbywają się tam bowiem krwawe walki, na których nielegalnie wzbogacają się kierownictwo zakładu oraz mafia. Aby wydostać się z więzienia bojownik musi podjąć walkę z niepokonanym dotąd Boyką. gRanat
średnia 6,7 – Poważnie nie wiem za co ta średnia, bo w filmie jest tak wiele "niedociągnięć", że mógłby być bajką. Podstawowa sprawa: jak to się dzieje, że poziom walk w więzieniu jest wyższy niż poziom walk prawdziwych (jakich np. można obejrzeć w tv), zawodnicy w więzieniu są lepiej zbudowani i lepiej wyszkoleniu technicznie niż tacy w prawdziwych walkach? Kolejna rzecz która mnie osobiście rozwaliła: niby część dialogów jest po rosyjsku, ale jednocześnie wszyscy z głównym bohaterem rozmawiają po angielsku. Ciekawe, bo w Rosji po angielsku na ulicy się nie dogadasz, w mało którym muzeum mają obsługę po angielsku, ale w więzieniu, każdy angielski zna:) Lepszym rozwiązaniem byłyby albo dialogi wyłącznie po angielsku ( i bez tgo okropnego rosyjskiego akcentu), albo główny bohater powinien się rosyjskiego nauczyc;)
Poza tym: gra aktorska słaba, przeciwnik (Bojka) nie wyglądał na rosyjskiego zabójce, a realizmu w tym filmie było tyle co na lekarstwo. Słabo, słabo.
Taki miszmasz językowy to akurat bardzo częsty zabieg.
Film mi się ogólnie podobał, choć końcówka na peronie jest tak kiczowata, że ręce opadają. Zbyt często też kamera nieudolnie maskowała, że nie biją się naprawdę. Podobał mi się bardziej niż część pierwsza, moim zdaniem ma lepszy klimat. Takie 7/10
Pozostałe
Kontynuacja zrobiona za dużo mniejsze pieniądze i dodatkowo opowiadająca drugi raz tą samą historię. To nie miało się prawa udać. Rzeczywistość okazała się jednak z goła inna. W taki oto sposób powinna się prezentować pierwsza część. No i Boyka kradnie całe show.