Jest rok 1763. Anglia kontroluje Kanadę i wszystkie terytoria pomiędzy Appalachami i rzeką Missisipi. Osadnicy z trzynastu brytyjskich kolonii Nowego Świata czują się bardziej związani z ziemią, o którą walczyli i wspólnotą, którą pomagali zakładać, niż z Koroną. Jednym z takich kolonistów jest Benjamin Martin (Mel Gibson). Benjamin porzuca rzemiosło wojenne i powraca do swego domu w Południowej Karolinie. Żeni się z kobietą, która rodzi mu siedmioro dzieci. W koloniach narasta bunt przeciw wszechwładnemu panowaniu Brytyjczyków, którzy narzucają Amerykanom surowe prawa i drakońskie podatki. Wojna z Anglią wisi na włosku... opis dystrybutora
@dawidek98 Z tym patosem to niestety Amerykanie mają jak dla mnie problem w swoich filmach, ale może to jest tak, że my patrzymy na to przez inny pryzmat. To są ich historie i w zasadzie nie ma się co dziwić. U na w naszych martyrologicznych filmach też jest wiele patosu, bo te tematy są dla nas ważne. Dlaczego o tym piszę? Wczoraj obejrzałem Przełęcz ocalonych Gibsona i się spodobał mimo pewnego koloryzowania. Otóż ja kiedyś mocno marudziłem na te właśnie amerykańskie filmy. Muszę koniecznie to wszystko odświeżyć i zmienić mój sposób spojrzenia. :) Człowiek uczy się całe życie :)
Interesujący i wrat polecenia – Ciekawy opowieść jeśli ktoś lubi tak jak ja filmy z motywem historycznym to jak najbardziej polecam,zresztą jak większość filmów z Gipsonem:)
nie wszystkie filmy hisyoryczne muszą i często nie pokrywają się z prawdą ,a to wcale nie musi oznaczać że nie są interesujące.Ten patriotyzm na centymetr kwadratowy jest nieziemsko wskazany w naszych czasach w których ciężko doszukać się takich wartości w rzeczywistości ,to chociaż można sobie na nie na ekranie popatrzeć i trochę odpłynąć wyobraznią o mężczyznach którzy już wygineli jak mamuty hehe:)sorki za literówkę to z pośpiechu:)MNIE FILM ZAUROCZYŁ:)
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Nieźle, całkiem nieźle. Jednakże można by się spierać odnośnie dużej dawki patosu.