Opowieść rozpoczyna się w Albany, rodzinnym mieście muzyka. Film opowiada o dzieciństwie Raya, problemach z narkotykami i z miłością. 70-letni muzyk w wieku 6 lat zachorował na jaskrę i stracił wzrok. Jeśli życie w jakiś sposób jest sumą wydarzeń, historia Raya Charlesa może zostać odczytana, jako pasmo osobistych… zobacz więcej
Opowieść rozpoczyna się w Albany, rodzinnym mieście muzyka. Film opowiada o dzieciństwie Raya, problemach z narkotykami i z miłością. 70-letni muzyk w wieku 6 lat zachorował na jaskrę i stracił wzrok. Jeśli życie w jakiś sposób jest sumą wydarzeń, historia Raya Charlesa może zostać odczytana, jako pasmo osobistych wzlotów i upadków, jakie towarzyszyły jego długoletniej karierze w przemyśle muzycznym. Ale w przypadku człowieka, który radził sobie ze swoimi udrękami, bólem i ciemnością, tak dobrze jak z różnorodnymi stylami muzycznymi - Jazz, Rhythm & Blues, Rock'n'Roll, Gospel, Country & Western – jego historię można odczytać w zupełnie inny sposób. Życie Raya to powstała na bazie sekwencji wydarzeń, poruszająca i inspirująca podróż jedynego w swoim rodzaju geniusza, który dał światu zupełnie nową wrażliwość muzyczną. Anonimowy
Wspaniała rola, wspaniała muzyka, bardzo typowa fabuła. „Ray” jest z pewnością filmem przyzwoitym, ale brak mu polotu i oryginalności. przeczytaj recenzję
Piekło jest w każdym z nas przeczytaj recenzję
Możliwe spoilery Menadżerowie i muzycy — Ray Charles był otoczony wieloma utalentowanymi i ambitnymi ludźmi, którzy pomogli pokazać jego talent całemu światu. Wśród najważniejszych przyjaciół i współpracowników Raya byli: Jeff Brown, grany przez uznanego aktora Cliftona Powella i Joe Adams, który zastąpił Browna i był menadżerem Raya Charlesa przez kolejne 40 lat. Postać tę zagrał jeden ze stałych aktorów... zobacz więcej
Genialny – Do filmu podchodziłem z dużym dystansem jako, że fanem tego typu muzyki nie jestem, a i z filmami biograficznymi to różnie to bywa.
Ale nie zawiodłem się nawet w najmniejszym stopniu ponieważ film uważam za wręcz genialny!
Gra aktorska oraz ścieżka dźwiękowa za sprawą utworów Raya Charlsa wypada po prostu na najwyższym poziomie. Oskar dla J. Foxx’a jak najbardziej zasłużony. Wpasował się w tą rolę idealnie, przez oglądanie filmu sprawia samą przyjemność, a po obejrzeniu go ma się ochote doniego wrócić.
Mimo, że film z 2004 roku, to uważam go za jeden z najlepszych tej dekady.
Zaś jeśli chodzi o sam film to historia Raya Charlsa jest naprawdę interesująca. Film wzbudza w nas emocje od wzruszenia aż do znienawidzenia bohatera.
Jak pisałem na początku, że nie przepadam za tego typu muzyką tak po tym filmie słucham utworów Raya z wielką przyjemnością, a sam film na pewno obejrzę jeszcze nieraz.
Polecam!
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Niesamowita rola Jamie foxx warto obejrzeć i dowiedzieć się czegoś o Raya Charlesa 9/10