„Policjantki i policjanci” to dynamiczny, pełen zwrotów i suspensu serial obyczajowy opowiadający historię dwóch oddziałów patrolujących ulice współczesnego Wrocławia. Pijackie meliny, zapyziałe podwórka, złodziejskie mety – odważna ekipa pojawia się w najgorszych zakamarkach miasta, by poznać mroczną rzeczywistość.
Odcinki 1033 dodaj odcinek
Mikołaj odkrywa, że jego nowe auto jest porysowane. Ktoś w nocy zrobił to celowo i to na jego posesji. Dla Białacha jest to sygnał, że ma w sąsiedztwie jakiegoś wroga. Karolinie udaje się umówić na randkę z ochroniarzem klubu, w którym odbywają się spotkania sekty. To rzadka szansa na uzyskanie cennych informacji. Mikołaj ma duże wątpliwości co do planu Karoliny, dla bezpieczeństwa oferuje swoją pomoc. Tymczasem dyżurny przekazuje im zgłoszenie o narkotykach znalezionych u jednej z doktorantek Instytutu Archeologii. Policjanci jadą na miejsce zweryfikować fakty. W biurku doktorantki znajdują kolejne woreczki z białym proszkiem. Podejrzana kobieta utrzymuje, że to nie jej własność, tylko podrzucone celowo narkotyki. Czy w grę wchodzi rywalizacja doktorantów o pieniężne granty czy też osobiste porachunki? Kolejne wezwanie pochodzi z jednego z osiedli w centrum. Przypadkowy przechodzień zauważył tam pijanego nastolatka. Na miejscu policjanci odkrywają, że chłopiec nie jest po prostu pijany. Jego objawy są znacznie bardziej niepokojące. Okazuje się, że doszło do zatrucia alkoholem metylowym. Rachwał i Białach muszą teraz ustalić, jak to się stało. Tymczasem na komendzie pojawia się zrozpaczona matka Karoliny. Wyznaje, że Ewa zdążyła zaciągnąć kilka pożyczek w różnych bankach i ma potężne długi. Matka uważa, że tylko Karolina jest w stanie rozwiązać całą sprawę z sektą.
Szymon jest ogromnie wdzięczny Oli za wsparcie. Sposób w jaki to okazuje budzi zazdrość Borysa. Tymczasem Wysocka i Jóźwiak muszą zająć się zgłoszeniem ze sklepu obuwniczego, gdzie przyłapano jakąś kobietę na próbie kradzieży. Na miejscu okazuje się, że kobieta jest w towarzystwie swoich dzieci i to właśnie dla nich usiłowała ukraść dwie pary butów, bo nie ma pieniędzy na zakup nowych. Podczas przesłuchania kobieta wyznaje, że pracuje za darmo, sprzątając biuro, by pokryć dług za zepsutą nieświadomie kserokopiarkę. Policjanci postanawiają wybrać się do jej pracodawcy i wyjaśnić kilka szczegółów. Podczas patrolu Ola i Borys zatrzymują na drodze auto, które nie ma świateł stopu. Okazuje się, że zaledwie kilka dni wcześniej samochód przechodził badanie techniczne, co wzbudza podejrzenia policjantów. Jadą więc do stacji kontroli pojazdów sprawdzić rzetelność wystawianych w niej dokumentów. Tymczasem Szymon Zieliński ma nadzieję, że krok po kroku uda mu się odzyskać to co stracił przez swój nierozważny plan. Jednak rozmowa z z komendant Jaskowską nie napawa go optymizmem.
Na posterunek trafia kobieta z małym dzieckiem. Okazuje się, że to opiekunka, która przyszła zgłosić, że chłopiec jest zaniedbywany przez samotnie wychowującą go matkę. Dziecko rzeczywiście jest wychudzone i zastraszone, a do tego ma na ciele widoczne siniaki. Zapała i Mazurek próbują skontaktować się z matką, ale jej telefon jest wyłączony. Zgodnie z procedurami dziecko musi być więc odwiezione do pogotowia opiekuńczego. Dla Krzyśka, który wychował się w domu dziecka, wizyta w takim miejscu to powrót niezbyt przyjemnych wspomnień i emocji. Wszystko jeszcze bardziej się komplikuje, gdy na komendzie zjawia się para, która jako prawowici rodzice dziecka zgłasza jego porwanie, a opiekunka znika z pogotowia razem z chłopcem. Tymczasem pojawia się kolejny problem do rozwiązania - na jednym z osiedli ktoś maluje sprayem samochody zaparkowane w niedozwolonych miejscach. Z początku policjanci podejrzewają młodzież, która ma swój klub w osiedlowej piwnicy. Jednak szybko się przekonują, jak bardzo mogą mylić pozory. Tego dnia Julia po raz kolejny je bardzo niewiele, bądź zupełnie unika posiłków. Czy ta sytuacja nie wymknęła się jej spod kontroli? Do Krzyśka na komendę przychodzi Adam…
Ktoś z sąsiedztwa Białacha wyraźnie za nim nie przepada - najpierw porysowano mu samochód, a teraz wybito kamieniem szybę w domu. Tymczasem razem z Karoliną Mikołaj musi się zająć pilnym zgłoszeniem mężczyzny, który udaremnił czyjąś próbę samobójczą. Patrol rusza na wskazane miejsce. Okazuje się, że niedoszły samobójca położył się na torach kolejowych po tym jak z powodu ogromnych długów stracił mieszkanie i kontakt z córką. W toku śledztwa wychodzi na jaw, że poszkodowany został bankrutem w wyniku czyjegoś oszustwa. Na komendę zgłasza się też pracownica opieki społecznej, zmartwiona losem swojej byłej podopiecznej, pewnej staruszki po wylewie, którą miała się zająć najbliższa rodzina. Tymczasem starsza pani jest poważnie zaniedbywana - w domu jest brudno, nie ma jedzenia, do tego policjanci znajdują na stole niewykupione recepty na leki. To nie wszystko - w skrzynce pocztowej zalegają ponaglenia z różnych banków, w których staruszka rzekomo zaciągnęła kredyty na nowe sprzęty. Po krótkim dochodzeniu policjanci dowiadują się, kto z rodziny potraktował tak starszą kobietę. Mikołaj jest poruszony całą sprawą. Po służbie Karolina szykuje się na kolejną randkę z ochroniarzem. Jednakże szybko zaczyna wszystkiego żałować.
Wysocka i Joźwiak jadą sprawdzić anonimowe zawiadomienie o zwłokach znalezionych w ruinach na skraju lasu. Na miejscu policjanci nie mogą odnaleźć ciała, ale po pewnym czasie Borys natrafia na ciężko pobitego, nieprzytomnego człowieka. Z ukrycia ktoś wszystko obserwuje. Okazuje się, że to świadek zdarzenia, który jest jednak tak pijany, że nie sposób nic od niego wydobyć. Patrol zabiera go na komendę, by doszedł do siebie i zaczął zeznawać. Tymczasem nadchodzi zgłoszenie z zamkniętego osiedla, gdzie jednemu z mieszkańców ktoś zniszczył samochód. Na miejscu policjanci przekonują się, że poszkodowany to wyjątkowo nieprzyjemny typ, który na co dzień uprzykrza życie swoim sąsiadom, więc podejrzany jest praktycznie każdy mieszkaniec bloku. Prawda, ujawniona dzięki zapisowi z kamery ochroniarzy, okaże się zgoła inna od przypuszczeń policjantów i zaskoczy wszystkich… Borys zaprasza Olę na kolację do siebie. Bardzo mu zależy żeby zrobić na niej dobre wrażenie, więc postanawia się pochwalić umiejętnościami kucharskimi. W rzeczywistości korzysta z usług firmy cateringowej i nie jest to jedyna rzecz, którą przed Olą zataił... Czy to będzie udany wieczór dla tej pary?
Krzysiek szykuje się do kolejnej podróży z Adamem. Emilka podejrzewa, że mąż coś przed nią ukrywa. W pracy Julia też zauważa, że Zapała jest rozkojarzony. Tymczasem muszą interweniować w sprawie listonoszki zaatakowanej przez kobietę, która otrzymała przesyłkę pocztową. Na miejscu okazuje się, że adresatka nie chciała przyjąć paczki ani za nią zapłacić, a do tego zachowywała się agresywnie. Policjanci chcą poznać motywy jej zachowania. Podczas rozmowy wychodzi na jaw, że kobieta od jakiegoś czasu jest nękana przez anonimowego prześladowcę. Dostaje smsy, paczki z erotycznymi gadżetami, a także zdjęcia robione z ukrycia. Podejrzewa jednego mężczyznę, który codziennie odwiedza ją w miejscu pracy. Mazurek i Zapała sprawdzają ten trop. Policjanci interweniują także podczas podwórkowej bójki. Nieduży chłopak atakuje blokersa, oskarżając go o kradzież roweru. Policjanci przeprowadzają śledztwo na osiedlu. Rower się znajduje w opuszczonej piwnicy, teraz należy znaleźć sprawcę kradzieży. Na komendzie Mariusz, pod naciskiem Jaskowskiej, idzie przeprosić Juliusza. Obawia się, że zaatakowany kolega może złożyć doniesienie.
Białach jest świadkiem napadu na stację benzynową. Zamaskowany mężczyzna z bronią próbuje obrabować kasę, ma jednak pecha, bo tego dnia jednym z klientów stacji jest Mikołaj. Na odprawie Jaskowska informuje zespół, ze coś stało się z Krzysztofem. Szantażowała go grupa przestępcza handlująca bronią, ale był to dopiero początek jego kłopotów. Sytuacja wymknęła się teraz spod kontroli i nie wiadomo co dzieje się z Zapałą. Mazurek jest wstrząśnięta, chce wyruszyć na poszukiwania partnera. Komendant nie zgadza się i wysyła ją na patrol z Białachem. Podczas przesłuchania chłopaka z porannego napadu na stację wychodzi na jaw, że broń którą posiadał została skradziona z piwnicy na miejskim osiedlu. Podobno znalezionej broni jest tam znacznie więcej. Patrol jedzie na miejsce odszukać właściciela kolekcji. Tymczasem na komendzie dyżurny odbiera zgłoszenie, że w pobliżu opuszczonej szkoły słychać strzały. To nie może być przypadek, policjanci ruszają na akcję. Mazurek zwierza się Mikołajowi, że Krzysztof znaczy dla niej więcej niż powinien…
Wysocka i Jóźwiak interweniują w sprawie właściciela sklepu, który groził bronią swoim pracownicom. W konfrontacji z mężczyzną okazuje się, że użył on straszaka, a sam jest w nie lada kłopocie. Zatrzymany ma przy sobie sporo gotówki i policjanci odnoszą wrażenie, że właściciel chce zamknąć interes i uciec z pieniędzmi. Sprawa okazuje się zdecydowanie bardziej poważna. W zeszłym miesiącu ktoś porwał jego córkę, a dziś ojciec ma zapłacić żądany okup. Patrol chce pomóc, pomimo sprzeciwu poszkodowanego. W trakcie akcji przekazania pieniędzy pojawiają się komplikacje. Teraz życie dziewczyny jest zagrożone bardziej niż kiedykolwiek. Borys na wszelkie sposoby próbuje zbliżyć się do Oli. Zaprasza ją na kolejny obiad, zbiera dla niej kwiaty. Czy Wysocka ulegnie urokowi partnera? Tymczasem muszą zająć się sprawą kradzieży zgłoszonej przez starszego, schorowanego mężczyznę. Padł on ofiarą sprytnej złodziejki. Intuicja podpowiada Oli, że nie jest to odosobniony przypadek i rzeczywiście na komendzie pojawiają się kolejni okradzeni przez tą samą osobę ludzie. Ola wpada na właściwy trop, znajdując to co łączyło wszystkich poszkodowanych. Tym razem w ujęciu sprawcy niezwykle pomocny okazuje się sam Profos.
Karolina umawia się na kolejną randkę z ochroniarzem. Sprawa zbliża się ku rozwiązaniu. Rachwał dostaje zielone światło od Jaskowskiej, by wobec sekty przeprowadzić policyjną akcję. Tymczasem na komendzie pojawia się prywatny detektyw, zaniepokojony tym co zaobserwował śledząc pewnego niewiernego małżonka. Otóż podejrzany o romans mężczyzna wydaje się mieć znacznie większe kłopoty niż zazdrosna żona i został pobity przez dwóch zbirów. Policjanci na miejscu zdarzenia dowiadują się, że poszkodowany musi płacić grupie przestępczej haracze. Do obserwacji domu zastraszonego człowieka zostaje wysłany Juliusz, ale na chwilę schodzi z posterunku. Właśnie w tym czasie żona niewiernego mężczyzny zostaje pobita do nieprzytomności. Sprawa robi się poważna. W śledztwie pomocne okażą się informacje od prywatnego detektywa, zaś jego finał zaskoczy wszystkich zainteresowanych. Białach dzwoni do Emilki, chce pocieszyć koleżankę w trudnej sytuacji. Sam także jest mocno zaniepokojony trwającą ciszą w sprawie Krzyśka. Patrol Mikołaja i Karoliny przyjmuje na komendzie młodego mężczyznę, który właśnie stracił w wypadku swoją żonę. Najbardziej przygnębiający jest fakt, że to on prowadził i ponosi winę za całe zdarzenie. Białach nie znajduje usprawiedliwienia dla brawurowej jazdy.
Na odprawie Jaskowska nie kryje obaw o losy Zapały. Nadal nie udało się ustalić co się z nim stało i sprawa tkwi w miejscu. Na patrol Mazurek ma jechać z Jóźwiakiem. Julia i Borys szybko nawiązują dobry kontakt. Pierwsze zgłoszenie pochodzi od świadka włamania. Patrol interweniuje błyskawicznie i na miejscu zatrzymuje złodzieja. Po oględzinach techników okazuje się, że mieszkanie jest składem skradzionych towarów, a drobny złodziejaszek trafił na to miejsce przez przypadek. Ustalenie kto zgromadził wszystkie te cenne przedmioty okaże się jednak znacznie trudniejsze. Mimo to Mazurek i Jóźwiak dopadną ważne postaci przestępczego świata i zaimponują nawet kryminalnym. Tego dnia będą musieli zająć się także zgłoszeniem o zaginięciu dziecka w parku. Roztrzęsiona matka od dłuższego czasu nie może znaleźć córeczki. Julia i Borys mają tylko nadzieję, że zniknięcie dziewczynki nie ma nic wspólnego z niedawnym wyjściem na wolność miejscowego pedofila. Tymczasem na komendzie pojawia się elegancko ubrany Mariusz. Chwali się Juliuszowi pierścionkiem zaręczynowym, który ma ofiarować Zosi. Nie wie, że przez Juliusza sprawa zaręczyn trochę się skomplikuje.
Adam, przez którego Zapała został wplątany w poważne kłopoty, wpada w ręce policji. Niestety nie ma zamiaru zeznawać i miejsce pobytu Krzyśka pozostaje tajemnicą. Tymczasem na patrolu Ola i Borys otrzymują wezwanie dotyczące włamania i kradzieży firmowych dokumentów. Na miejscu poznają młodą kobietę, która pełni ważne stanowisko w jednej z wrocławskich firm. Z jej domu zniknęła teczka, w której znajdowały się istotne dane dotyczące nowego firmowego kontraktu. Kobieta jest w trakcie rozwodu, zatem wszelkie podejrzenia padają na jej męża, który ma motyw, by jej zaszkodzić. Policjanci idą tym tropem, ale po rozmowie z podejrzanym nabierają wątpliwości. Na komendzie pojawia się 9-letni chłopiec. Twierdzi, że jego mama nie wróciła na noc do domu. Kobieta ma wyłączony telefon i nie pojawiła się poprzedniego dnia w pracy. Rozpoczynają się poszukiwania zaginionej. W międzyczasie na komendzie pojawia się ojciec rodziny, który właśnie wrócił do miasta. Z jego zeznań wynika, że żona od jakiegoś czasu zachowywała się nietypowo, jak pod wpływem używek. Do akcji poszukiwawczej zostają włączone psy tropiące. Czy finał tej sprawy okaże się szczęśliwy? Tego dnia Jóźwiak i Wysocka mają jeszcze jedno – dość szczególne dla nich – zadanie: dostarczyć Adama do komendy wojewódzkiej. Borys, zdając sobie sprawę, że to ostatnia szansa na wyciągnięcie informacji o Krzyśku, gotów jest na wiele by ratować kolegę…
Jaskowska prowadzi akcję odbicia Zapały. Razem z Białachem i oddziałem antyterrorystycznym udają się pod wskazany przez Adama adres. Tam czeka ich niespodzianka. Na patrolu Białach opowiada o wszystkim Karolinie. Tymczasem muszą zająć się zgłoszeniem o włamaniu na cmentarzu. Na miejscu policjanci znajdują odsuniętą płytę nagrobną i pustą trumnę. Z rozmowy z wdową po zmarłym, którego ciało wykradziono z grobu, wynika, że kobieta podejrzewa swoją szwagierkę o przeniesienie ciała do rodzinnego grobowca. Patrol nr 5 idzie tym tropem. Jednakże to rozmowa z ochroniarzem cmentarza rzuci nowe światło na sprawę. Kolejne wezwanie, jakie dyżurny przekazuje Rachwał i Białachowi, dotyczy sześciolatka samotnie błąkającego się po supermarkecie. Rodzice nie stawili się na wezwanie ochrony. Karolina i Mikołaj oglądają nagranie z monitoringu, na którym widać, iż opiekunowie zagubionego chłopca dokonali tego dnia kilku niewielkich kradzieży. W tym momencie do sklepu wraca matka z ukradzionym towarem. Czy to koniec tego śledztwa? Na komendzie pojawia się wystraszona matka Rachwał. Od zatrzymania guru sekty otrzymuje dziwne anonimowe telefony. Kobieta boi się i ma pretensje do Karoliny, że to przez nią grozi im niebezpieczeństwo.
Marek przykłada się do ćwiczeń, których nauczył go Borys. Na patrolu Ola opowiada Borysowi, że odkąd syn zaczął trenować stał się pewniejszy siebie. Tymczasem muszą zająć się zgłoszeniem od ochrony lotniska. Jest tam problem z jedną z pasażerek. Dziewczyna jest agresywna i ochroniarze nie mogą sobie z nią poradzić. Na miejscu policjanci przekonują się, że kobieta zachowuje się jakby całkowicie straciła kontakt z rzeczywistością, a po chwili traci także przytomność. Patrol odwozi kobietę do szpitala. Okazuje się, że tylko dzięki temu kobieta jeszcze żyje. USG pokazuje, że w żołądku pacjentki znajdowały się trzy pakunki narkotyków. Powstaje pytanie czy kobieta działał w pojedynkę, czy w przemyt zaangażowanych jest więcej osób. Kolejne wezwanie również prowadzi do szpitala. Przyjęto tam mężczyznę skrajnie wycieńczonego, odwodnionego, a do z wieloma śladami po przypalaniu papierosami. Przy poszkodowanym znaleziono dowód osobisty. Teraz policjanci szukają najbliższych mu osób, aby zawiadomić o jego stanie. Docierają do byłej żony. Finał tej sprawy jest niespodziewany. Wysocka odbiera telefon ze szkoły Marka. Chłopak został przyłapany na bójce. Złamał nos swojemu przeciwnikowi. Ola jest zaskoczona takim zachowaniem syna.
Na odprawie czeka policjantów ogromna niespodzianka. Wszyscy poruszeni. Dowiadujemy się, jak zakończyła się sprawa uprowadzenia Zapały. Julia, która trochę się spóźniła, nie może sobie darować, że nie była na odprawie. Tymczasem na patrolu z Białachem musi jechać na wezwanie w sprawie próby samobójczej młodej dziewczyny. Z rozmowy z matką nastolatki wynika, że jej córka targnęła się na życie z powodu filmiku zamieszczonego w Internecie. Ktoś nakręcił z ukrycia jak dziewczyna się rozbiera. Wygląda na to, że użyto do tego wyjątkowo dobrej jakości sprzętu. Matka niedoszłej samobójczyni ma pewne podejrzenia. Czy jej sugestie okażą się właściwym tropem? Mazurek i Białach interweniują także w sprawie włamania, które zgłosił sąsiad z mieszkania obok. Na miejscu znajdują zdewastowane pomieszczenia i ślady krwi na podłodze. Kiedy policjanci przepytują osoby mogące coś wiedzieć o sprawie, dyżurny sąsiad łapie złodzieja. Co wyniknie z tego bohaterskiego czynu? Na koniec dnia, po powrocie z patrolu, Julię czeka miła niespodzianka. Nie wszystkim jednak podoba się jej entuzjazm…
Komenda dostaje szczególne zadanie od Straży Granicznej. Policjanci mają pomóc w przechwyceniu groźnego przemytnika, który prawdopodobnie przebywa we Wrocławiu ze względu na operację matki. Policjantom z patrolu szóstego udaje się przechwycić poszukiwanego. Zapała w odruchu współczucia zdobywa się na gest, który pokazuje, że policjant też jest przede wszystkim człowiekiem. Tymczasem dla Alicji Morawskiej pojawiają się nareszcie dobre wieści, a Dyżurny Jacek dostaje telefon ze szpitala. Czy to przypadkowa zbieżność? Na komendzie pojawia się kobieta, która niepokoi się o swoją córkę. Z małej miejscowości wyjechała na studia do Wrocławia, ale od jakiegoś czasu nie ma z nią kontaktu. Policjanci zaczynają od rozmowy ze współlokatorką dziewczyny, która mówi, że koleżanka podpisała kontrakt z agencją modelek i wyjechała do Włoch. Okazuje się jednak, że agencja zamieszana jest w groźny przestępczy proceder. By ująć sprawców Julia decyduje się na niebezpieczną policyjną prowokację...
Na komendę dzwoni anonimowy informator z zawiadomieniem o narkotykach ukrytych w osobowym samochodzie. Patrol 07 ma sprawdzić tę informację. W zatrzymanym pojeździe Wysocka i Jóźwiak znajdują worki z marihuaną. Właściciel auta utrzymuje jednak, że nie miał pojęcia o pakunku i nie ma nic wspólnego z tego rodzaju biznesem. Policja przesłuchuje żonę podejrzanego. Kobieta ma pewne wątpliwości, co do uczciwości swojego męża. Tymczasem przychodzi kolejne zgłoszenie, dotyczące dziecka porzuconego przed sklepem monopolowym. Na miejscu okazuje się, że dwuletni maluch, który nie potrafi jeszcze mówić. Policjanci rozpoczynają poszukiwania od okolicznych placów zabaw i rozmów z ewentualnymi sąsiadami. Tym tropem docierają do prawdopodobnego miejsca zamieszkania chłopca. Ku swemu zdumieniu zastają tam dwóch starszych panów w najlepsze rozgrywających partyjkę szachów. Podczas przerwy obiadowej policjanci w stołówce stają się świadkami nietypowego zajścia z udziałem przebranego Juliusza i Mariusza. Romantyczny spektakl kończy się dywanikiem u Pani Komendant…
Białach jest świadkiem przykrego incydentu w wiejskim sklepie. Do środka wchodzi mężczyzna, który bez kolejki bierze towar i wulgarnie odnosi się do innych klientów. Mikołaj podejrzewa, że to on porysował jego auto. Niestety to nie koniec kłopotów z miejscowym zbirem. Tymczasem na komendzie dyżurny odbiera zgłoszenie o włamaniu do apteki. Na miejscu patrol 05 dowiaduje się od właściciela, że z zapasów zginęły silne środki przeciwbólowe i leki nasenne. Białach i Rachwał oglądają nagranie z monitoringu, na którym dokładnie widać człowieka włamującego się na tyły sklepu. Dyżurny ma za zadanie sprawdzić wizerunek przestępcy w policyjnej bazie. Kolejne zgłoszenie dotyczy kradzieży w parku. Biznesmen oskarża wróżkę o rabunek portfela. Kiedy Karolina i Mikołaj odnajdują kobietę na jaw wychodzą niewygodne dla poszkodowanego fakty. Nieoczekiwanie wróżka dostarcza informacji na temat wcześniejszej sprawy. Czy policjanci potraktują poważnie jej sugestie?
Nastał dzień przeszczepu Alicji Morawskiej. Cała komenda trzyma za nią kciuki. Zapała idzie do szpitala z nadzieją, że będzie mógł zobaczyć Alę przed operacją. Niespodziewanie spotyka tam dyżurnego Jacka, który nie zdradza Krzyśkowi rzeczywistego celu swojej wizyty w tym miejscu. Chwilowo dotychczasowe obowiązki Nowaka przejmuje Juliusz. Jest pewny, że doskonale poradzi sobie z tym zadaniem. Jednakże w praktyce wygląda to nieco gorzej. Już na wstępie dyżuru udaje mu się popsuć sprzęt. Tymczasem patrol 06 ma za zadanie pomóc mężczyźnie, który zawiadomił policję o szantażu wobec jego synów. Od jakiegoś czasu chłopcy wykonują prace porządkowe przy klubie bokserskim, gdzie przede wszystkim zajmują się czyszczeniem toalet. Ojciec nie chce wierzyć, że robią to dobrowolnie. Podejrzewa, że właściciel stosuje wobec nich nielegalny przymus. Kolejne zgłoszenie dotyczy nieprzytomnej dziewczyny w pokoju hotelowym. Zapała i Mazurek rozmawiają z jej partnerem, który zawiadomił policję. Mężczyzna spędził z ukochaną wieczór, a rano znalazł ją w takim stanie. Do tego sam nie pamięta, co tak naprawdę wydarzyło się kilka godzin temu…
Na komendzie pojawia się wzburzona kobieta. Oskarża policjantów, że doprowadzili jej męża do próby samobójczej. Z jej zeznań wynika, że mężczyzna był szantażowany przez przedstawicieli władzy. W domu poszkodowanego Wysocka i Jóźwiak znajdują wezwania do spłaty odsetek karnych związanych z przestępstwami gospodarczymi. Dokumenty te zawierają także groźby. Ola i Borys docierają do księgowej przedsiębiorcy. Według kobiety firma prowadzona była wzorowo. Sam szef inspektoratu do walki z przestępczością gospodarczą zaprzecza, by prowadzone było postępowanie wobec wspomnianej firmy. Kto zatem zmuszał poszkodowanego do płacenia pieniędzy? Na komendzie Zosia chodzi dumna i bardzo zadowolona ze swoich zaręczyn. Liczy na szybki awans. Tymczasem patrol l 07 interweniuje jeszcze w sprawie kradzieży w kościele. Zniknęły wszystkie pieniądze uzbierane na tacę, zaś złodziej nie kryje nawet swojej tożsamości… Białach wyciąga rękę na zgodę do Jóźwiaka. Dojdzie do poważnej rozmowy dotyczącej dawnych nieporozumień. Borys postawi Mikołajowi jeden warunek.
Patrol Mikołaja i Karoliny zostaje wezwany do domu małżeństwa emerytów. Ktoś rzucił kamień przez okno do pokoju, w którym bawiła się wnuczka starszych państwa. Dziadkowie podejrzewają matkę dziewczynki, która niedawno wyszła z więzienia, a wcześniej miała nie tylko problemy z prawem, ale też z alkoholem. Obawiają się, że kobieta będzie próbowała odzyskać córkę. Białach i Rachwał rozpoczynają poszukiwania podejrzanej. Docierają do jej kuratora, a także do współlokatorki, która odegra istotną rolę w tej sprawie. Podczas przerwy obiadowej Karolina komentuje relacje Wysockiej i Jóźwiaka. Jej zdaniem tych dwoje zaczyna zachowywać się jak para. Mikołaj jest wyraźnie dotknięty tym spostrzeżeniem i nawet nie ukrywa irytacji. Tymczasem muszą interweniować w sprawie konfliktu, na którym najbardziej ucierpiały niczemu niewinne zwierzęta. Hodowca drobiu, który uważał, że to przez sąsiada stracił swoje kury, otruł mu w odwecie psa. Jak policjanci poradzą sobie z sąsiedzką wojną? W swojej wiosce Białach też ma spory problem. Zgłasza sprawę agresywnego Edka do dzielnicowego, ale napotyka na nieoczekiwany opór. W efekcie Mikołaj rezygnuje z zeznań i postanawia działać na własną rękę. Jednak prywatne śledztwo nie idzie najlepiej, bo wygląda na to, że mieszkańcy boją się udzielać informacji.
Emilka przychodzi na komendę, by spotkać się z Jaskowską. Jest zdecydowana na powrót do pracy. Krzysztof w duchu jest przeciwny planom żony. Profos natomiast postanawia stanąć na straży moralności zespołu i angażuje w swoją misję Juliusza, który ma śledzić Julię i Krzyśka oraz informować o wszelkich niepokojących zachowaniach tej dwójki. Na patrolu Mazurek i Zapała zostają zatrzymani przez przypadkowego przechodnia, który zwraca uwagę na wystraszoną dziewczynę na ławce. Okazuje się, że poszkodowana to turystka, która została uwięziona i skrzywdzona przez dwóch napastników. Dziewczyna korzystała z serwisu oferującego pokoje do wynajęcia za niewielkie pieniądze. Tym sposobem trafiła na niebezpiecznych ludzi. Policja szybko zatrzymuje właściciela mieszkania. Niestety chroni on tożsamość drugiego napastnika. Krzysiek, którego ta sprawa bardzo porusza, przy przesłuchaniu daje się ponieść emocjom. Tego dnia Zapała i Mazurek będą też do czynienia z samozwańczym wymierzaniem sprawiedliwości. Właściciel jednego z wrocławskich barów znalazł złodzieja, który okradł jego matkę. Przestępca został unieszkodliwiony i zamknięty w klubowej toalecie. Policjanci nie są przekonani do takiej formy pomocy…
Rano Borys udaje się gdzieś z wizytą. Na patrolu mówi Oli, że Marek przestanie mieć problemy w szkole. Na pytania zdziwionej koleżanki odpowiada, że tak mu podpowiada policyjna intuicja. Tymczasem muszą zająć się zgłoszeniem o potrąceniu pieszego na terenie ekskluzywnego osiedla. Według świadka samochód celowo wjechał w mężczyznę. Jóźwiak od razu zauważa, że na miejscu wypadku brakuje śladów hamowania. Z nagrań monitoringu policjanci orientują się, że auto nie opuściło terenu dzielnicy. Rozpoczynają się poszukiwania uszkodzonego pojazdu w podziemnych garażach. Kolejne wezwanie dotyczy domowej kradzieży, o którą dwie lokatorki oskarżają swoją współmieszkankę. Borys wykazuje się ograniczoną cierpliwością wobec dziewczęcych krzyków. Dopiero telefon do właściciela mieszkania wyjaśnia incydent ze znikającym inwentarzem. Tymczasem Profos domaga się od Juliusza szczegółowego i obrazowego sprawozdania z obserwacji Julii i Krzyśka. W efekcie obaj zostają nakryci przez Panią Komendant w dwuznacznej sytuacji, a samą Jaskowską ten widok kompletnie zamuruje…
U Białacha ukrywa się Janka, dziewczyna Edka. Okazuje się że przestępca terroryzuje nie tylko wioskę, ale również najbliższe mu osoby. Mikołaj decyduje się pomóc, chociaż to pewny sposób na ściągnięcie na siebie kłopotów. Na komendzie pojawia się kobieta, która zgłasza porwanie dziecka. Ojciec chłopca zmienił adres zamieszkania i matka nie ma z nim kontaktu. Dopiero rozmowa z teściem poszkodowanej rzuca inne światło na całą sprawę. Kobieta porzuciła syna tuż po porodzie i wyjechała za granicę. Chłopca wychował ojciec przy wsparciu dziadka. Powrót matki zapowiada raczej problemy i wkrótce wszyscy się o tym przekonają. Tymczasem Dyżurnego Jacka niespodziewanie odwiedza koleżanka dziennikarka z ważną informacją. Do wszystkich redakcji w mieście wydzwania mężczyzna grożący podpaleniami. Policjanci jadą na miejsce wskazane przez dziennikarkę i znajdują tam ważnego świadka. Czy dzięki niemu uda się zapobiec katastrofie? Juliusz i Profos dobrze się czują w swoim towarzystwie. Jaskowska ma wrażenie, że nawet zbyt dobrze i postanawia chwilowo rozdzielić tę parę.
Nastał dzień powrotu Emilki do pracy. Krzysztof nie do końca podziela entuzjazm swojej żony. Jego zdaniem w domu jest bardziej potrzebna niż na komendzie. Z kolei Julia obawia się, że jej relacje z Krzyśkiem zaburzy bliskość jego żony. Tymczasem pojawia się pierwsza sprawa. Kobieta zgłasza zaginięcie męża, który nie wrócił z porannej wyprawy na grzyby. Jest pewna, że przytrafiło mu się coś złego, bo nie pojawił się na treningu na dzień przed ważnym meczem. To zachowanie zupełnie nie pasuje do najlepszego bramkarza drużyny. Policjanci rozpoczynają poszukiwania. Jest jeszcze sprawa zniszczenia samochodu napisem wykonanym sprayem. Właściciel, któremu od jakiegoś czasu przytrafiają mu się same przykre rzeczy , jest przekonany że ciąży na nim klątwa. Do tego podupada na zdrowiu i tylko dzięki opiece brata może jeszcze funkcjonować. Czy nadopiekuńczy brat jest bezinteresowny? Patrol ma pewne podejrzenia. Zapała martwi się o Mazurek, która najwyraźniej unika posiłków. Dziewczyna wyznaje mu, co tak naprawdę kryję się za jej nietypowym zachowaniem. Krzysztof nie pozostaje bezczynny i postanawia wesprzeć Julię fachowym ramieniem.
Komendant Jaskowska otrzymuje nietypowy telefon z Biura Spraw Wewnętrznych. Funkcjonariusz tej służby prosi o pilne spotkanie. Nie zdradza szczegółów, poza tym, że sprawa dotyczy Borysa Jóźwiaka. Tymczasem patrol 07 dostaje wezwanie na miejsce włamania. Poszkodowany zeznaje, że został obrabowany po nocy spędzonej z dziewczyną, którą poprzedniego dnia poznał w klubie i zaprosił do siebie. W poszukiwaniu podejrzanej policjanci udają się do dyskoteki. Nikt jednak nie zna tam tej dziewczyny. Z pomocą przychodzi sąsiadka okradzionego - na tym osiedlu nic nie dzieje się bez jej wiedzy. Na komendzie pojawia się Mariusz. Odwiedza swoją przyszłą żonę, a ich czułościom nie ma końca. Tego dnia Wysocka i Jóźwiak muszą jeszcze rozwiązać zagadkę zniknięcia kobiety, zgłoszonego przez jej dorosłe dzieci, które zauważyły tez kradzież cennego obrazu. W trakcie przesłuchań wychodzi na jaw, że rodzeństwo rzadko odwiedza matkę i nie do końca wie, co dzieje się w jej życiu. Właściwie ich relacja opiera się na wyciąganiu od niej pieniędzy. Tym razem starsza kobieta zupełnie ich zaskoczy. Borys nie potrafi już utrzymać w tajemnicy swoich uczuć do Oli. Marzy o pocałunku. Decyduje się na ryzykowny krok. Na komendzie nie tylko Borysem targają namiętności. Jaskowską czeka prawdziwy szok, kiedy w nie w porę wchodzi do swego gabinetu…
Do drzwi Białacha puka Edek. Tym razem jest trzeźwy. W dłoni dzierży bukiet kwiatów. Czy Janka przyjmie przeprosiny? I czy Edek naprawdę potrafi się zmienić? Tymczasem Jaskowska przeprowadza poważną rozmowę z Zosią. Ostrzega ją, że to, iż Zosia wkrótce zostanie żoną Mariusza, nie znaczy, że może liczyć na taryfę ulgową. Na patrolu Białach i Rachwał dostają wezwanie do prywatnej szkoły podstawowej. 9-latek spadł z drabinki na szkolnym placu zabaw. Ojciec dziecka domaga się zwolnienia świetliczanki, która w tym czasie opiekowała się dziećmi. W toku śledztwa okazuje się jednak, że to nie była jej wina. Karolina i Mikołaj zastanawiają się, dlaczego dyrektor szkoły próbuje zatuszować pewien istotny dla sprawy fakt. Kolejne zgłoszenie dotyczy pobicia na autostradzie. Agresywny mężczyzna zaatakował innego kierowcę, który jak twierdzi, zajechał mu drogę. Podczas rozmowy z policją winny zaczyna mówić od rzeczy i słabnie na ich oczach…Jaskowska mówi Mikołajowi, że Borys może mieć kłopoty. Pyta Białacha co o nim wie…
Mazurek i Zapała dostają wezwanie do domu znanej blogerki. Julia okazuje się jej stałą czytelniczką. Nie jest to bynajmniej blog modowy, ale relacja z walki ze śmiertelną chorobą. Zapała jest pod dużym wrażeniem postawy tej kobiety. Włamywacz ukradł blogerce cały sprzęt elektroniczny oraz oszczędności z domowej kasetki. Podejrzenie pada na jednego z sąsiadów, który był już karany za kradzież. Kolejne zgłoszenie pochodzi od mężczyzny, który jest dobrze znany policji. Jakiś czas temu kilka razy w tygodniu lądował na komendzie za różne przewinienia. Ostatnio jednak się uspokoił i od dłuższego czasu nie było z nim kłopotów. Tym razem sam nalega, by policja go zatrzymała. Jaki jest powód takiego zachowania? Profos w asyście Juliusza zakłada na komendzie związki zawodowe. Mają jednak pewien mały problem… Czy uda im się pozyskać dla swojej inicjatywy większe grono zwolenników? Julia, dopytywana przez Krzyśka, przyznaje się, że nie poszła do dietetyka. Zapała jest zaniepokojony, ale pochłaniają go własne problemy - organizacja życia domowego i łączenie obowiązków zawodowych z opieką nad dziećmi to nie lada wyzwanie dla rodziny Zapałów.
Po odprawie Jaskowska zatrzymuje Jóźwiaka u siebie. Informuje go, że wpłynęła do niej oficjalna skarga na niego. Chodzi o zastraszanie szanowanego obywatela poza godzinami służby. Jóźwiak domyśla się od kogo pochodzi zawiadomienie i czego dotyczy. Pani komendant ostrzega, że sprawa jest poważna i konsekwencje mogą być surowe. Tymczasem dyżurny przyjmuje zgłoszenie o zaginięciu młodej kobiety. Patrol sprawdza prawdopodobnie ostatnie miejsce pobytu zaginionej, czyli basen i drogę powrotną do domu. Policjanci znajdują porzuconą torebkę, a później zmaltretowaną ofiarę. Poszkodowana żyje, ale jest w bardzo ciężkim stanie. Podejrzenie pada na jej byłego chłopaka, któremu zdarzało się jej grozić. Czy to on okaże się winny? Tego samego dnia dyżurny odbiera telefon od kobiety, która zgłasza, że ktoś właśnie przeszukuje jej mieszkanie. Reakcja policji jest natychmiastowa. Na miejscu sprawa się komplikuje. To nie włamywacz jest przyczyną wezwania, ale osoba, która twierdzi, że to ona jest lokatorką tego mieszkania.
Mikołaj martwi się o Jankę. Tego ranka kolejny raz spotyka pijanego Edka, natomiast dziewczyna nie odbiera telefonu. Białach załatwia u komendant pozwolenie na interwencję w tej sprawie. Czy złe przeczucia policjanta okażą się słuszne? Tymczasem w właściciel niewielkiej kawiarni otrzymuje anonimowy telefon o ładunku wybuchowym podłożonym w lokalu. Saperzy w trakcie poszukiwań nic nie znajdują. Do policjantów zgłasza się natomiast ekscentryczny artysta, twierdząc, że to on był celem tego ataku. Chociaż patrol bagatelizuje zgłoszenie, mężczyzna powraca z dowodem w ręku. Ktoś faktycznie zasadza się na jego życie i wysyła listy z pogróżkami. Tego dnia Białach i Rachwał zajmują się także zgłoszeniem starszej kobiety, która oskarża sąsiadkę o spowodowanie urazu kręgosłupa. Nie chodzi o czynną napaść, ale stosowanie czarów. Patrol, chociaż z dużymi wątpliwościami, zabiera się za zażegnanie sąsiedzkiego konfliktu. Oskarżona do niczego się nie przyznaje. O co tak naprawdę poszło w tej sprawie? Niespodziewanie w śledztwie pomaga kasjerka z banku…
Podczas patrolu Zapała zauważa poszukiwanego listem gończym mężczyznę. Udaje się zabrać podejrzanego na komendę. Policjanci nie przeczuwają jednak, że z tym zatrzymaniem będą się wiązać nie lada kłopoty. Mężczyzna ma przy sobie kwas masłowy i już w krótce całe piętro komendy zostaje ewakuowane. Czy był to celowy atak na jednostkę policji czy też czysty przypadek? Przeszukany mężczyzna miał przy sobie plik banknotów, co świadczy o płatnym zleceniu. Tymczasem do Julii Mazurek przychodzi kobieta, która twierdzi, ze policjantka obiecała jej pomóc. Po chwili pojawia się mężczyzna twierdzący dokładnie to samo. Jednak żadne z tej dwójki nie rozpoznaje Julii. Ktoś, kto obiecał im bezinteresowną pomoc, wyglądał inaczej i prawdopodobnie podszywał się pod posterunkową. Do tego oszustka rozdawała wizytówki z fałszywym nazwiskiem. Policjanci zastawiają pułapkę na tajemniczą konfabulantkę. Julia wyznaje Krzyśkowi, że poszła w końcu do lekarza. Dziewczyna podczas patrolu robi się głodna i Zapała staje na wysokości zadania, zdobywając dla partnerki obiad. Emilka jest zazdrosna, że mąż nie pomyślał o niej.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…