Historia upadków i wzlotów fikcyjnego muzyka rock'n'rollowego - Deweya Coxa, którego piosenki zmieniły świat. Podobno w czasie swojego życia przespał się z 411 kobietami, był 3 razy żonaty, ma 22 dzieci. W latach 70-tych miał swój własny program telewizyjny, przyjaźnił się z Elvisem i Beatlesami, był uzależniony od… zobacz więcej
Historia upadków i wzlotów fikcyjnego muzyka rock'n'rollowego - Deweya Coxa, którego piosenki zmieniły świat. Podobno w czasie swojego życia przespał się z 411 kobietami, był 3 razy żonaty, ma 22 dzieci. W latach 70-tych miał swój własny program telewizyjny, przyjaźnił się z Elvisem i Beatlesami, był uzależniony od narkotyków, ale udało mu się wyjść z nałogu. soweks
Kompletnie mi ten film nie podszedł, kompletnie. Fakt, nie jestem jakąś wielką fanką parodii (gdyż w mojej ocenie trudno o dobrą, niegłupią parodię) i zapewne częściowo też stąd moja niska ocena tego filmu. Nie zmienia to faktu, że dla mnie ten film był kompletną porażką, humoru zero, aktorstwo nijakie. Jedyny plus to muzyka, która była nie najgorsza. Całościowo jednak słabiuteńko.
6/10 – Przyjemna, bardzo sympatyczna komedia, będąca parodią filmów biograficznych/muzycznych ("Ray" czy "Spacer po linie") przypominająca klimatem filmy Apatowa. Dużo gagów, zabawnych scen z Johnem Reillyem, który w gatunku komedii czuje się najlepiej. Przy tym zahaczająca o różne postacie pop-kultury jak Elvis, Beatlesi czy Dylan.
Całkiem udana satyra. Warto obejrzeć!
W pełni się zgadzam, do tego świetny soundtrack który jeszcze przez kilka dni po seansie nie chciał wyjść z mojej głowy. Powiedziałbym nawet, że to jeden z najlepszych pastiszów ostatnich lat, twórcy Disaster Movie mogą co najwyżej cmoknąć Deweya w Coxa! :)
Sympatyczna komedia. – Największym atutem jest Reilly. Po raz kolejny potwierdza opinię czołowego amerykańskiego komika. Film jest parodią takich tytułów jak "Spacer po linie " i "Ray". Naśmiewa się z show-biznesu i zwłaszcza z amerykańskich filmów, w której nie brakuje utartych schematów.
Film jest zdecydowanie za długi. Momentami z ekranu wieje straszliwą nudą. Niektóre sceny są mocno przeciągnięte w czasie. Chciażby ta początkowa przedstawiająca dzieciństwo Deweya. Można było to wszystko opowiedzieć w czasie co najmniej o połowę krótszym.
Nie dziwię, że tego filmu nie było w polskich kinach.
Mimo wszystko: polecam.
5+/10.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Podobał mi się ten film ! Jak dla mnie chyba najlepsza rola aktora :John C. Reilly .Można się nieźle ubawić ! Polecam ! ;)