Berlin, rok 1936. Salomon Sorowitsch jest królem fałszerzy, a w świecie hazardzistów, żigolaków i łatwych kobiet czuje się jak ryba w wodzie. Nie ma też problemów ze znalezieniem gotówki na zabawy w kasynie, bo każdą kwotę jest w stanie spreparować sobie samodzielnie. Pewnego dnia zostaje aresztowany i trafia do obozu… zobacz więcej
Berlin, rok 1936. Salomon Sorowitsch jest królem fałszerzy, a w świecie hazardzistów, żigolaków i łatwych kobiet czuje się jak ryba w wodzie. Nie ma też problemów ze znalezieniem gotówki na zabawy w kasynie, bo każdą kwotę jest w stanie spreparować sobie samodzielnie. Pewnego dnia zostaje aresztowany i trafia do obozu koncentracyjnego Mauthausen. Kiedy po pięciu latach zostaje przeniesiony do Sachsenhausen spodziewa się najgorszego. Jednak życie ma dla niego jeszcze jedną niespodziankę. Wraz z grupą specjalnie wyselekcjonowanych więźniów ma spreparować miliony funtów i dolarów, którymi Niemcy chcą zalać zagraniczne rynki i doprowadzić do ich załamania. opis dystrybutora
Możliwe spoilery Synopis — Monte Carlo, tuż po zakończeniu II wojny światowej. W tym raju hazardzistów do gry w karty po raz ostatni w swoim pasjonującym życiu zasiada Salomon Sorowitsch. Umyślnie przegrywa fortunę, a następnie jak gdyby nigdy nic udaje się na plażę. Jego towarzyszka - luksusowa call-girl - pyta : „Miałeś pecha?” Sorowitsch odpowiada tajemniczym uśmiechem... Oto prawdziwa... zobacz więcej
Już wiem,w czym ten film jest lepszy od Katynia dla – amerykańskich jurorów. Przede wszystkim jest prosty. Nie zmusza do refleksji, nie trzeba znać historii, jest łatwiejszy dla przeciętnego widza. Bo kto tam będzie wnikał w zbrodnię katyńską w dalekich Stanach Zjednoczonych….Tutaj mają prostą historię.
Zaraz po rozdaniu Oskarów Daniel Olbrychski komentjacy werdykt jurorow dla tvn24 stwierdzil, iz zaluje bardzo braku wyroznienia dla filmu wAjdy. Trudno mu sie dziwic. Jest Polakiem, sam film jest co najmniej dobry, ale nader wszystko przedstawia wazne wydarzenie historyczne. Zwrócił jednak uwage na fakt, iz filmów o martyrologii Żydów wczasie wojny bylo juz kilka. To byly filmy wazne i powinny powstac. Caly swiat dzieki nim mogl sobie przypomniec o cierpieniach narodu zydowskiego w czasie II wojny swiatowej. Natomiast o bolu i cierpieniu Polaków w czasie tej wojny dobry film jeszcze nie powstal. A wtedy byla szansa, ze dzieki Oscarowi wielu uslyszy o nich.
Sluchalem tej wypowiedzi z zainteresowaniem. Zastanawialem sie już wtedy nad obrazem "Fałszerze".
Teraz jestem świeżo po projekcji i ciezko mi sobie wytlumaczyc, czym sie kierowalo szanowne jury. W zaden sposob nie jest to film wybitny, czy nawet bardzo dobry. Nie poruszyla mnie ta historia. Obraz Holokaustu w wersji niemieckiej wypadl malo przekonywujaco i sztucznie.
Gdyby nie kilka scen, takich jak oddawane w oddali strzaly oraz odddawnie moczu na wieznia, to ciezko sie komus mniej zorientowanemu domyslic, ze akcja toczy sie w obozie koncentracyjnym. Żydzi spia w dobrych warunkach, jedza nienajgorzej, sa usmiechieci, spiewaja piosenki, sa usmiechnieci, nie buntuja sie, tylko pracuja nawspolny sukces. dosc pozno pojawiaja sie pierwsze glosy sprzeciwu, ktore sa szybko stlumione. Niemcy generalnie tez nie traktuja ich zle. poza jednym oficerem. tylko jeden z wiezniow wspomina o zastrzelonej rodzinie.
wszystko to takie plytkie…
nie pokazano nawet przez dluzsza chwile cierpienich pozostalych wspolbraci. glowny bohater szybko z pierwszego obozu trafia do tego wlasciwego. w poprzednim zdazy sie tylko raz smialo zbuntowac.
to wszystko nie wyglada na oboz pracy, na Holokaust.
Ale koniec z realizmem filmu. byc moze tak dobrze byli tam po prostu traktowani.
reasumjac – jestem mimo wszystko zaskoczony wyroznieniemtego filmu. nie jest to nic wyjatkowego. Film sie nawet nie umywa do lIsty Schindlera. Obejrzalem bez eocji, a ze niektore aspekty kluly mnie az po oczach, to napisalem o tym powyzej. ciekaw jestem waszych opinii.
tylko 5/10.
A jak dla mnie 9/10.
Do "Katynia" ciężko porównywać, bo to zupełnie inne filmy, o zupełnie innych problemach. Według mnie obydwa filmy są dobre, poruszają trudne tematy, jednak ciężko określić, który z nich jest lepszy. Bo cóż tak naprawdę miałoby być wyznacznikiem tej "lepszości", to który lepiej odzwierciedla fakty historyczne czy to który z nich porusza "ważniejszy" problem? Czy w ogóle można mówić o ważniejszym temacie, skoro obydwa są i trudne, i ważne?
Werdyktu Amerykańskiej Akademii Filmowej nie ma co komentować. Co najwyżej można sie cieszyć, że w tej kategorii nie było filmu w stylu "Juno", bo pewnie to by wygrało;)
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Z tym filmem przegrał Katyń walkę o Oscara. Solidna produkcja bez większych wad.