Tuż po wydarzeniach z filmu Jurassic World: Upadłe królestwo dinozaury wszelkiej maści rozpierzchły się po świecie. Z obydwóch stron barykady trwa walka o dominację: prehistoryczne gady walczą o przetrwanie w nowych warunkach, a ludzie jak zwykle próbują zapanować nad porządkiem natury.
Redaktor Naczelny FDB. Od czasu do czasu, lubię obejrzeć sobie jakiś film :)

To film niewykorzystanych szans, który miał naprawdę wszystko, aby dać fanom godny finał. Efekty specjalne i dawka nostalgii to nie wszystko. 5

Jurassic World: Dominion to nie tylko finałowa odsłona trylogii zapoczątkowanej w 2015 roku filmem Jurassic World, ale również zwieńczenie prawie 30-letniej serii, która dzisiaj uchodzi za absolutną legendę kinematografii. Niestety tym razem powrót do znanego uniwersum nie było tak miłym doświadczeniem, jak chociażby wizyta w kinie na kontynuacji Top Gun.

Jurassic World: Dominion (2022) - Jeff Goldblum, Sam Neill (I), Laura Dern (I), Bryce Dallas Howard, Chris Pratt (I), Isabella Sermon, DeWanda Wise

Po wydarzeniach z finału Jurassic World: Upadłe królestwo, dinozaury rozprzestrzeniły się po całej planecie i teraz ludzie muszą z nimi koegzystować. Claire Dearing, niegdyś szefowa tytułowego parku jurajskiego, obecnie działaczka walcząca na rzecz wielkich gadów oraz Owen Grady, trener welociraptorów, ruszają na ratunek Maisie Lockwood, dziewczynce uprowadzonej przez korporację zajmującą się genetyką. Dodatkowo Owen podejmuje się wyzwania uratowania małego raptora będącego dzieckiem znanej z poprzednich odsłon, Blue.

To co najbardziej rzuca się w oczy, w trakcie trwania seansu, to niesamowite chęci twórców, aby pokazać w filmie Jurassic World: Dominion skalę problemu związanego z dinozaurami, które rozprzestrzeniły się na całym świecie - pływają w ocenach, biegają po lasach i miastach, rządzą w przestworzach. Niestety kłopot w tym, że tej skali w ogóle nie czuć. Sceny akcji, jeśli już są to rozgrywają się w konkretnych miejscach, przez co z trudem odczuć globalność finału poprzedniego filmu. Tytułowe "panowanie" jest raczej czymś w rodzaju wabika, na który ma się złapać potencjalny widz, aniżeli coś, co naprawdę widzimy na ekranie.

Jurassic World: Dominion (2022) - Bryce Dallas Howard, Isabella Sermon, Laura Dern (I), DeWanda Wise, Sam Neill (I), Chris Pratt (I)

Kolejnym problemem filmu jest to, że dzieje się na ekranie bardzo wiele, ale w żaden sposób nie jest to na tyle angażujące, aby na dłużej wyryć się w pamięci widza. Sceny akcji są nudne i nie wykorzystują w pełni potencjału, który w sobie posiadają. W zasadzie poza jedną sekwencją na lodzie i dinozaurem nazywającym się pyroraptorem, nie mogę reszty z nich nazwać udanymi. A twórcy pole do popisu mieli naprawdę ogromne - niestety zamiast tego dostaliśmy nieciekawy pościg w mieście czy sekwencję, która była chyba wzorowana na pierwszej części serii "Predator". Najmocniej ubolewam jednak nad marnym wykorzystaniem pomysłu, który na papierze wydawał się mieć największy potencjał, jeśli chodzi o budowanie grozy i napięcia, czyli sekwencje w jaskini z dimetrodonami.

Jurassic World: Dominion chociaż fabularnie na pewno przewyższa Jurassic World: Upadłe królestwo, które po wybuchu wulkanu na Isla Nublar stało się festiwalem nieznośnie głupich pomysłów, to pod względem dłużyzn i nudy nie ma sobie równych w nowej trylogii franczyzy. Film wydaje się być przeciągnięty, a sam w sobie nie posiada, aż tak ciekawej fabuły i relacji, pomiędzy bohaterami, aby zaoferować nam coś więcej. Sama fabuła i intryga wydaje się być serwowana nam na słowo honoru - pod koniec filmu na pozycję lidera wysuwa się po prostu "zbieg okoliczności", co niestety kłuje w oczy.

Jurassic World: Dominion (2022) - DeWanda Wise, Isabella Sermon, Bryce Dallas Howard, Sam Neill (I), Laura Dern (I), Chris Pratt (I)

Sytuację poprawia nieco trójka aktorów z oryginalnej obsady aktorskiej. Czuć pomiędzy nimi chemię i sympatię, którą siebie darzą, a cała ich relacja jedzie trochę na tak popularnej w ostatnich latach nostalgii. Twórcy starają się włożyć w to nieco serca i widać to chociażby po najważniejszym elemencie całego tego przedsięwzięcia, czyli dinozaurach. Jurassic World: Dominion to nie tylko komputerowo wygenerowane zwierzaki, ale także efekty praktycznie i to naprawdę widać.

Czy Jurassic World: Dominion to wymarzone zwieńczenie trylogii? Na pewno nie. To film niewykorzystanych szans, który miał naprawdę wszystko, aby dać fanom godny finał. Efekty specjalne i dawka nostalgii to nie wszystko, a po seansie można odnieść wrażenie, że twórcy mieli pomysły na wprowadzenie nowych dinozaurów oraz sceny, które powinny finalnie wypaść dużo lepiej. Dla fanów serii pozycja obowiązkowa, dla reszty niekoniecznie.

1 z 2 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 10
ana481516 3

Pratt jako zaklinacz dinozaurów to mistrzostwo świata 🤦‍♀️ Podobnie inne bzdury stworzone chyba tylko po to żeby się sprzedać. Na plus chyba tylko stara ekipa. Stara trylogia dużo lepsza od tego czegoś co powstawało w ciągu ostatnich lat.

Victor 6

Scenariusz tej odsłony filmu nieco naciągany i mało przekonywujący, ale generalnie ogląda się całkiem nieźle.

dharus 4

Najgorsza część z całej sagi. Gady bawiace się w śniegu. Wystawiona ręka jest w stanie zatrzymać bestie z paszczą pełna ostrych zębów. Kiepskie efekty, widać green screen i to bardzo, mimo gigantycznego budżetu. Nawet pojawienie się starej ekipy na moje wygląda drętwo, widać lekką tu jakby niechęć do grania? Brakuje chemii między postaciami. No i oczywiście TRex niczym terminator jest w stanie pokonać na końcu filmu każde zło ehhh a no i ewakuacja helikopterem też niezbędna. Szkoda czasu na oglądanie tego. Już lepiej spędzałem czas oglądając Obóz Kredowy na Netflix. Lepiej po raz kolejny obejrzeć pierwszy Park Jurajski on jest najlepszy.

dareczek50 5

Raczej nie zachwyciła mnie ta część

EpicKama_14 9

Bardzo fajny film, Polecam wszystkim 😉

Więcej informacji

Proszę czekać…