Na polecenie ministra górnictwa (Michael Colgan) z Tuły do Czarnobyla zostaje ściągnięta załoga kopalni. Zadaniem górników jest wydrążenie tunelu pod uszkodzonym reaktorem, gdzie zostaną zainstalowane wymienniki ciepła. Operacja ma zapobiec stopieniu się radioaktywnego rdzenia, co mogłoby doprowadzić do skażenia wód… zobacz więcej
Na polecenie ministra górnictwa (Michael Colgan) z Tuły do Czarnobyla zostaje ściągnięta załoga kopalni. Zadaniem górników jest wydrążenie tunelu pod uszkodzonym reaktorem, gdzie zostaną zainstalowane wymienniki ciepła. Operacja ma zapobiec stopieniu się radioaktywnego rdzenia, co mogłoby doprowadzić do skażenia wód gruntowych. Czejen71
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
MA-SA-KRA!
Najstraszniejszy i najbardziej obrazowy odcinek serii, tak sądzę choć zobaczymy niebawem co dalej, ale ten odcinek bije po oczach ogromem cierpienia ludzkiego jakie było skutkiem kilku błędnych decyzji, gdzieś daleko i wysoko na szczeblach władzy…
Sceny ze szpitala niczym film o zombie, porównanie bardzo nie na miejscu, lecz to jedyne co mi przyszło do głowy. Zaraz po tym sam się skarciłem, bo jakież cierpienie musiały nieść agonie tych dzielnie walczących z klęską strażaków, żołnierzy, górników? Naukowcy i inżynierowie niejako mieli wpisane w ryzyko zawodowe skażenie promieniotwórcze, bo przecież nie pracowali w elektrowni pędzonej węglem, lecz i tak świadomość "kary" jaka ich czekała za kilka nietrafionych posunięć była przytłaczająca!
Wiele razy czytałem, oglądałem programy i zawsze obrażenia tych osób były ubierane w słowa, człowiek nie miał szansy wyobrazić sobie nawet ogromu zniszczeń jakie niosą cząstki elementarne uderzające w organizmy żywe! Straszne, okropne przeżycie…
"…a żyły podziurawione są do tego stopnia, że nie możemy podawać im morfiny." Tra-ge-dia!
Przerażający odcinek, gdy uświadomimy sobie, że to się wszystko stało na prawdę!
Aż się boję (gdzieś głęboko w sobie) sięgać po kolejne.