Jednocześnie jest to obraz uważnie diagnozujący artystyczne środowisko, historycznie pełną uprzedzeń politykę miejską, współczesny klasizm przeczytaj recenzję
Fani horroru będą pewnie zachwyceni tym, że DeCosta każde zabójstwo ukazuje w bardzo brutalny i krwawy sposób. Nie ucieka z kamerą gdzieś na zachlapaną krwią ścianę czy fotel. przeczytaj recenzję
Oprócz interesującego wprowadzenia i zawiązania akcji, reszta fabuły kuleje w boleśnie zauważalny sposób. Historia jest chaotyczna i brakuje w niej spójnego poprowadzenia wątków od początku do końca. przeczytaj recenzję
Dla fanów „Candymana” z 1992 znajdą się niezwykle ciekawe elementy, a dla nieznających poprzedniej produkcji – bardzo dobry, choć nieco mało straszny – horror oparty na budującym napięcie klimacie. przeczytaj recenzję
Przeraża, zmusza do refleksji, wgniata w fotel. Lektura obowiązkowa! przeczytaj recenzję
Nowy „Candyman” cierpi na kilka przypadłości. Jednak tą najdotkliwszą jest niedobór Tony′ego Todda w czasie antenowym. przeczytaj recenzję
Pozostałe
Proszę czekać…