Szadź

Serial przyjemny, ale bardzo idiotyczny. Postępowanie policji, która ma dowody pod ręką – bezsensowne. Mogli go zakończyć na jednym sezonie, bo to co się dzieje w kolejnych, to tylko sięganie dna scenariuszowego i wymyślanie na siłę fabuły. Czwarty sezon sobie odpuszczę, bo przez trzeci ledwo przebrnąłem.

Taki średni. Lubię Macieja Stuhra, ale – mimo że jest dobrym aktorem – jakoś mu w tę rolę nie wierzę. Pierwszy sezon jest dość klimatyczny, chociaż przez zmiany w stosunku do książki tytuł jest raczej niezrozumiały. Druga seria dziwna, większość policjantów jest koszmarnie nieudolna, a komendant grany przez Marka Kalitę to już zupełnie urwał się chyba wprost z „13 posterunku”… Nielogiczności w postępowaniu prawników i policjantów można by mnożyć, ale szkoda czasu na wymienianie.
Za to Jowita Budnik w III sezonie – czapki z głów.