Jest rok 1918. Tomás to młody mężczyzna zajmujący się fotografią pośmiertną. Obiektyw jego aparatu przynosi namiastkę ukojenia zrozpaczonym rodzinom. Wspólne zdjęcie z przedwcześnie utraconą córką może i jest mroczną pamiątką, jednak czasem jedyną, na jaką można sobie pozwolić. Praca w towarzystwie nieboszczyków wielu mogłaby poważnie zaszkodzić, jednak Tomás już raz przeżył bliskie spotkanie z ponurą kostuchą – na froncie I wojny światowej. Leżąc bez tchu w zbiorowej mogile, zamiast światełka na końcu tunelu dostrzegł twarz tajemniczej dziewczynki. Gdy pewnego dnia znajome oblicze pojawia się w jego pracowni, za wszelką cenę stara się nawiązać z nią kontakt. Młodziutka Anna prosi go o przyjazd do jej rodzinnej wioski, zdziesiątkowanej przez wojnę i hiszpańską grypę. Mężczyzna zgadza się bez zastanowienia. Nie wie jednak jeszcze, że miejsce to prześladują duchy – wściekłe, okrutne i nieznające litości.