Ze strzępów wspomnień powstała filmowa podróż po kraju zniszczonym przez wojnę i komunizm, pogrążonym w alkoholizmie, wyjałowionym.
Łoznica pokazuje świat, w którym miejsce moralnych wartości zajęły chamstwo, frustracja i złość. Czas płynie, życie się zmienia, a mentalność ludzi pozostaje taka sama. Rany się nie goją. Ludzie zadają gwałt – zabijają dla kilku rubli, dla poczucia wyższości, aby zagłuszyć strach lub po prostu z nudów. Reżyser o ukraińskich korzeniach szokuje brutalnością.