witamy lata 80 – mocno przecietne Sci-fi. Generalnie gdyby reżyser darował sobie komputerowe animacje pociągu to wyszło by to na dobre, fabuła jakoś tam się kręci, ale szału nie ma
faktycznie początek koszmarnie się ciągnia, a aktorzy łagodnie mówiąc tak sobie dobrani, ale dalej robi się ciekawie i nie do końca kończy happy endem, co jest jakimś zaskoczeniem
bardzo przeciętnie – film to w większości niskobudżetowa zrzynka z Otchłani Camerona tylko, że wszystko zamiast wciągać ciągnie się i ciągnie, aż do nudnawego finału
w sumie jest to głupawa komedyjka, z beznadziejnym Leslie Nielsenem, jakoś nigdy nie dałem rady tego obejrzeć, ale film jest idealny dla przeciętnych amerykanów
kiepski – Lou Diamond Phillips stoczył się, że gra już w takich gniotach, generalnie cały początek przegadany, a jak coś zaczyna się dziać to mamy koniec
jeden z niewielu polskich horrorów i do tego udany
gwiezdne wrota sie skończyły i czymś trzeba zapełnić czas, oby nie była to jakaś kontynuacja tego kiczu
równierz jestem na tak, ten film ma cos w sobie i po mimo skromnego budżetu potrafi zainteresować i nie znudzić
kolejny raz Jet li tworzy rewelacyjna kreację w typowych dla niego rolach, nie jest to może mój ulubiony film tego aktora, ale napewno plasuj się w ścisłej czołówce
skaczą biegają i nawet latają, a za to wszystko dostali oskara, ja jakoś w tym filmie nic specjalnego nie widziałem
Proszę czekać…