Aktywność

@Chemas :)
Daj znać jak Grzegorz odpisze, bo też jestem zdania, że można by po prostu zrobić tak, żeby od początku przy dodaniu filmu do bazy pojawiało się IMDb a nie tak jak teraz IMDB.
Tak, jest za to jeden punkcik. Rozumiem, też mnie to denerwuje ;)
Tak, dodawanie osób jest tak samo punktowane, bez względu czy wpiszemy rolę, czy nie. Tu też warto pamiętać, że nie wszyscy mają na IMDb czy innych portalach wpisaną rolę, więc słabo jakby za ten fakt dostało się mniej punktów. Osobiście jak sprawdzam to zwracam uwagę na wpisaną rolę, w sensie, czy jest w danym źródle podana, czy nie. Jeśli jest podana to wymagam, by dodający ją wpisał, jak nie zna tłumaczenia np to można o tym wspomnieć w uwadze i weryfikator sam może sprawdzić co by pasowało. Są jednakże osoby, które notorycznie nie wpisują ról, choćby rolą było tylko imię bohatera i tu już jestem surowszy.

@Chemas Jeśli chodzi o to pisanie, że zmieniasz nr za IMDb – przy zmienianiu tego w osobie nie musisz tego pisać, bo my widzimy, co zmieniasz.
Natomiast warto wspomnieć w obsadzie, przy danej osobie, że zmieniasz jej nazwę główną.
Tak, jeśli pierwsza pójdzie zmiana nazwy przy danej osobie to w arkuszu z czekającą obsadą wyświetli się, że chcesz dodać nową osobę do bazy (przez to że na początku dodajesz osobę bez numerka, a w trakcie została zaakceptowana treść do osoby i ta zyskuje numerek), stąd lepiej wspomnieć, że właśnie Ty tę nazwę zmieniłeś, wtedy weryfikator klika na odpowiednią osobę.
System nie zmienia tego automatycznie, weryfikator w formularzu z obsadą musi kliknąć odpowiednią osobę. A napisałem Ci, że „jeśli Ci się chce to oczywiście możesz, ale nie musisz pisać, że dodajesz numer" bo tam ja widzę, że zmieniasz tylko numerek i nie musisz tego pisać przy osobie, przy obsadzie w filmie jak najbardziej.

@Chemas Trzeba wziąć też pod uwagę fakt, że niektórych treści nie dodawało się tutaj od początku. Poza tym osobiście również działam według swojego klucza, ale nie zawsze jest on taki sam – czasem mam chęć na dodawanie samych obsad, czasem pozostałą ekipę, czasem wszystko (kluczem jest też czasem gatunek filmu, kraj produkcji albo dany aktor). Staram się również uzupełniać filmy, które oglądam na bieżąco.
Nie można przecież nakazać osobie dodającej, żeby uzupełniła całą stronę filmu kiedy nie ma na to ochoty/czasu. Może inni też lubią dodać swoją część – nie całość – i ja nie widzę w tym nic złego.
Jeśli chodzi o źródła to ja też najczęściej korzystam z IMDb ale jako że dodaję też obsady do filmów hongkońskich to patrzę na stronę hkmdb.com gdzie jest zupełnie inny zapis osób niż na IMDb, więc też jest sporo zabawy z przyporządkowaniem odpowiedniej osoby. Z większej ilości źródeł korzystam podczas uzupełniania informacji do osób, szczególnie wtedy gdy dodaję informację o zmarłych – staram się wtedy znaleźć źródło z kraju pochodzenia danej osoby -ostatnio niestety nie jestem na bieżąco..
Również gratuluję chęci, zapału i ciekawości w uzupełnianiu bazy.

@PolepioneKadry Taki komunikat zapewne zobaczyłoby więcej osób na forum, a nie w komentarzu pod newsem. Może niektórzy lubią komentować filmy, tak jak ja w zeszłym miesiącu sporo komentarzy dodałem, więc możliwe że i o mnie Pan pisze w pierwszym akapicie.

Nawet dobry, krótki, trochę zabawny, wciąga, chce się zobaczyć jak się to skończy – mnie nie zawiodło zakończenie, w sumie liczyłem na coś w tym stylu a bałem się, że jakoś inaczej to zakończą. Thriller nie horror ale jumpscary moim zdaniem jak najbardziej na miejscu.

Kiepski montaż i praca kamery, niepotrzebne zatrzymywanie na chwilę obrazu. Sporo dziur w fabule, dziwne wybory bohaterów, jak i przewidywalność – widać, że film niższej klasy. Jednakowoż wciąga, jest paru wyrazistych bohaterów, między innymi czarny charakter – Van Eyck. Dziwna końcowa walka Jacka Darrowa ze wspomnianym van Eyckiem, nazywanym "Duńczykiem".

@Chemas Było kilka takich produkcji, przy których już po obejrzeniu nie wiedziałem na jaki gatunek się zdecydować, czy thriller czy horror. Może i warto.

@Chemas Również wpierw pomyślałem o „Zabójczej broni" – filmach, serialu nie widziałem. Poza tym „Godziny szczytu" przyszły mi do głowy.

@Chemas Horror w dzisiejszych czasach nie musi zawierać niczego nadprzyrodzonego, może być po prostu bardziej brutalny, krwawy. Osobiście wciąż uważam, że horror faktycznie powinien zawierać wątek nadnaturalny ale coraz częściej spotykam czy to filmy czy książki, które wiem że są thrillerami, jednak są prezentowane z oznaczeniem jako horrory.
Prawdą jest, że thriller też może nas przestraszyć. Choć tu zapewne przebiega jedna z granic, gdyż częściej to horror ma nas straszyć, a thriller budować napięcie – tak jak pisze @Szczerosc
Faktem jest też, że obecnie coraz trudniej rozsądzić w niektórych przypadkach czy mamy do czynienia z thrillerem, czy horrorem. Przeplatają się przeróżne podgatunki, które często mają cechy i horroru i thrillera. Czasem to twardy orzech do zgryzienia.

@Adrenochrom Dzień świra, około 30 razy. Wciąż bawi i smuci.